W środę stacji kolejowej we Wrześni nastąpiła poranna pomyłka, podczas której dwa pociągi osobowe znalazły się na jednym torze. Służby kolejowe zapewniają, że pasażerowie nie byli zagrożeni.
POLECAMY: Od 1 marca tańsze bilety kolejowe. PKP wprowadzają zmiany w cenniku
Około 7:15 pociąg osobowy jadący z Jarocina do Gniezna został skierowany na niewłaściwy tor, na którym znajdował się już inny pociąg osobowy jadący z Gniezna do Jarocina. Jednak zespół prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., reprezentowany przez Radosława Śledzińskiego, zapewnia, że pasażerowie nie byli zagrożeni, ponieważ pociąg zatrzymał się w bezpiecznej odległości.
POLECAMY: Afera w prywatnym przedszkolu we Wrześni. Dzieciom podawano do zjedzenia żywe owady?
Rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wyjaśnił, że powodem, dla którego nie było zagrożenia dla pasażerów, był fakt, że pociągi jadą tam obecnie bardzo wolno ze względu na inwestycje na skrzyżowaniu torów kolejowych z ulicą Działkowców we Wrześni, gdzie powstają wiadukty. Z tego powodu skład był w stanie w porę się zatrzymać. Komisja kolejowa bada okoliczności skierowania pociągu na zajęty już tor.
Ruch pociągów przywrócono o 8:35.