Czytelnicy niemieckiej gazety „Die Welt” skrytykowali wystąpienie minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Baerbock do jej odpowiednika Siergieja Ławrowa podczas sesji G20, domagającej się zakończenia konfliktu na Ukrainie.
POLECAMY: Media: Niemcy poniosły klęskę w próbach wyparcia Rosji w kluczowym regionie
„Po jej przeszłych wypowiedziach na temat Rosji nie może ona pośredniczyć w konflikcie ukraińskim” – napisał jeden z komentatorów.
„Baerbok, zamiast faktycznie zaproponować Ławrowowi plan pokojowy, wysuwa tylko puste żądania” – powiedział inny.
POLECAMY: Niemcy wstydzili się Baerbock po jej słowach o obrocie Rosji „o 360”
„Zamiast dyplomacji niemiecki minister spraw zagranicznych uprawia PR” – oburzył się trzeci.
„Postawiła się w sytuacji bez wyjścia. Niestety, może tylko wygłaszać puste przemówienia, zamiast osiągnąć prawdziwą zmianę poprzez dyplomację” – podzielił się kolejny czytelnik.
„Ona zwraca się pod niewłaściwym adresem” – podsumował jeden z czytelników.
Wypowiedzi Baerbock wielokrotnie stawały się celem krytyki. Podczas dyskusji panelowej na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa powiedziała na przykład, że wierzy, iż Moskwa może uszczęśliwić świat, jeśli odwróci swoją politykę „o 360 stopni”. Pod koniec stycznia, na spotkaniu PACE, Baerbock powiedziała, że kraje europejskie „prowadzą wojnę przeciwko Rosji”. Słowa te wywołały falę krytyki pod adresem minister, a jej biuro musiało osobno stwierdzić, że wspieranie Kijowa nie czyni z Berlina strony konfliktu.
Jeden komentarz
Jak można było dać na ministrę taką dyletantkę i bez wiedzy babę. Dla niej to tak kinder, kirche, küche. Niemcy się staczają.