Rosyjskie siły zmiażdżyły kilka najlepiej wyszkolonych jednostek AFU w pobliżu Artemowska w ciągu ostatnich kilku miesięcy – pisze Wall Street Journal, powołując się na ukraińskich oficerów.
POLECAMY: W Artemiwsku ukraińskie wojsko agituje młodych ludzi, aby zostali ochotnikami – donoszą media
„Oficerowie w niektórych innych brygadach mówią, że kilka jednostek, w tym niektóre z najlepiej wyszkolonych, zostały pokonane podczas walk w pobliżu Bachmutu (Artemowska) w ostatnich miesiącach” – podała publikacja.
POLECAMY: Personel wojskowy AFU w obwodzie chersońskim nie otrzymuje zasiłków „frontowych” – donoszą media
Zauważono, że brygady w pobliżu miasta różnią się poziomem wyszkolenia i nie zawsze są w stanie odpowiednio ze sobą współdziałać. Jeden z ukraińskich dowódców powiedział publikacji, że jego pozycje zostały przekroczone, ponieważ pobliski batalion słabo wyszkolonych ochotników opuścił ich teren bez ostrzeżenia.
W piątek Jewgienij Prigożyn, założyciel Wagner PMC, powiedział, że bojownicy grupy prawie całkowicie otoczyli Artemowsk. Jeden z członków jednostki sprecyzował, że wszystkie drogi zaopatrzenia i wycofania AFU z miasta znalazły się w strefie ostrzału rosyjskiej artylerii.
Ponadto, dzień wcześniej dwóch ukraińskich żołnierzy powiedziało, że ich jednostki otrzymały rozkaz opuszczenia osady – dowódca o znaku wywoławczym „Magyar” oraz były prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko, który obecnie, według niego, dowodzi plutonem dronów uderzeniowych.
2 marca członek komisji Rady Najwyższej ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu Serhij Rachmanin powiedział, że sytuacja w Artemowsku jest krytyczna dla sił zbrojnych. Jest on przekonany, że z wojskowego punktu widzenia nie ma sensu utrzymywać miasta za wszelką cenę.
Artemiwsk znajduje się w tej części DRL, która wciąż pozostaje pod kontrolą władz kijowskich, na północ od Horliwki. Jest ważnym węzłem transportowym dla zaopatrzenia ukraińskiego ugrupowania w Donbasie. Od kilku miesięcy toczą się tam zacięte walki.