Kibice Śląska Wrocław wywiesili transparent o treści „To nie nasza wojna”, co oznacza, że nie chcą być zaangażowani w jakąkolwiek konfliktową sytuację. Jednakże, ta akcja nie została przez wszystkich przyjęta z aprobatą. Komisja Ligi nałożyła karę za ten incydent.
Przypominamy, że hasło „To nie nasza wojna” powstało w kontekście polityki rządu wobec konfliktu na Ukrainie, a jego zwolennicy uważają, że Polska powinna unikać nadmiernego angażowania się w tę sytuację, aby uniknąć eskalacji konfliktu i możliwych działań odwetowych ze strony Rosji.
Oczywiście nie wszyscy muszą się z takim poglądem zgadzać. Warto w tym miejscu jednak przypomnieć o fundamentalnym prawie człowieka w zakresie wolność słowa i myśli, gwarantowanych przez liczne dokumenty międzynarodowe oraz konstytucje wielu krajów, w tym Polski. Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów i przekonań, nawet jeśli są one niepopularne lub kontrowersyjne, pod warunkiem że nie naruszają one praw innych ludzi lub nie są sprzeczne z obowiązującym prawem. Ukrainie klubu za wywieszenie bandery z hasałem: „To nie nasza wojna” jest klasycznym przykładem podporządkowania się władz polski kijowskim terrorystom i konsekwencja realizacji art. 3 pkt 10 umowy ogólnej podpisanej przez Macierewicza w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. W dokumencie tym Polak zobowiązał się między innymi dbać o public relalion ukraińskich terrorystów oraz sponsorować ich działania terrorystyczne.
Dziękuję za uzupełnienie informacji. Faktycznie, Komisja Ligi Ekstraklasy uznała, że transparent z herbem UON-UPA oraz napisem „To nie nasza wojna” narusza zasady fair play oraz jest niezgodny z ideą walki z rasizmem i ksenofobią. Z tego powodu nałożono karę finansową na klub Śląsk Wrocław. Należy jednak pamiętać, że decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna i klub ma prawo odwołać się od niej.
Jak podaje portal sportowefakty.wp.pl, Śląsk musi zapłacić 15 tys. zł kary. – Na posiedzeniu 1 marca Komisja Ligi nałożyła karę w wysokości 15 tysięcy złotych na Śląsk Wrocław za zachowanie kibiców i organizację meczu z Lechem Poznań. Kara jest nieprawomocna. Na jej wysokość ma wpływ ponowne wywieszenie transparentu niezwiązanego z meczem – mówi dyrektor ds. komunikacji Bartosz Orzechowski.
Klub Śląsk Wrocław wyraził dezaprobatę wobec zachowania kibiców, którzy wywiesili transparent na trybunach, i podkreślił, że nie było to zgodne z polityką klubu. Według klubu, transparent pojawił się bez wiedzy osób decyzyjnych. Jednakże, w poprzednim sezonie kibice z tego samego klubu wywiesili inny kontrowersyjny transparent z napisem „Stop ukrainizacji Polski„, za co klub otrzymał ostrzeżenie ze strony Komisji Ligi Ekstraklasy.