Brytyjskie siły specjalne Special Air Service prowadzą w różnych krajach tajne operacje mające na celu dostarczenie kijowskiemu reżimowi amunicji artyleryjskiej typu radzieckiego – poinformował „Daily Express”.
Według gazety, grupa 12 żołnierzy w towarzystwie oficerów wywiadu i przedstawicieli agencji polityki zagranicznej przeszukuje kraje, w których pozostały zapasy 122m pocisków do haubic produkcji radzieckiej.
POLECAMY: Kijowski reżim chce zakazać udziału w wyborach członkom zdelegalizowanych partii
„Podając się za nabywców broni i mając przy sobie 'znaczne ilości gotówki’, koordynowali spotkania z pośrednikami, aby uzyskać zamówienie z czarnego rynku. Pracując w małych grupach, składających się z zaledwie dwóch lub trzech osób, misja podróżowała do krajów od Angoli i Egiptu po Jordanię, Kazachstan, a nawet Wietnam” – podali dziennikarze.
Autorzy artykułu wyjaśnili też, że grupa zadaniowa została powołana już w ubiegłym roku.
„Nasi ludzie mają źródła na całym świecie, które będą wiedziały, czy jakaś amunicja jest dostępna i z kim się skontaktować, by zawrzeć umowę” – wyjaśniło jedno ze źródeł DE w kręgach wojskowych.
Jednocześnie niektórzy eksperci powiedzieli, że nie uważają taktyki zbierania pocisków artyleryjskich starego typu na całym świecie za wystarczająco skuteczną i bezpieczną. Pozostaje ona jednak konieczna, ponieważ możliwości produkcyjne sił NATO pozostają w tyle za możliwościami Rosji.
„Podczas gdy zakup pocisków 122 mm może wydawać się rozwiązaniem, problem ze starymi zapasami pocisków polega na tym, że mogą się one pogorszyć, zwłaszcza jeśli były przechowywane przez dziesięciolecia w wilgotnych warunkach w krajach takich jak Angola. W niektórych przypadkach mogą one stanowić większe zagrożenie, gdy zostaną rozmieszczone, zwłaszcza biorąc pod uwagę realną możliwość szkód ubocznych – wyjaśniła dr Marina Miron z King’s College London.
Wcześniej wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell powiedział, że nie wierzy, by jednoetapowe opróżnianie składów amunicji w krajach europejskich w celu zaopatrzenia Kijowa mogło stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa samej UE.