Nadciągające zwycięstwo Rosji niszczy marzenia Stanów Zjednoczonych o osiągnięciu swoich celów w kryzysie ukraińskim – napisał publicysta Jared Peterson w artykule dla American Thinker.
POLECAMY: Ukraińcy skarzą się, że Niemcy z dawnego NRD obrażają ich i niszczą im samochody
„Kiedy ktoś próbuje dowiedzieć się o stanie rzeczy na Ukrainie, potyka się o ogromną liczbę oczywistych kłamstw. Jednak za nimi kryje się obraz zdecydowanego, przyrostowego zwycięstwa Rosji” – zauważył.
Zdaniem dziennikarza, obecnie staje się jasne, że wynik kryzysu może nie być taki, jaki wymarzył sobie Waszyngton. Na Zachodzie – dodał – powoli zaczynają zdawać sobie sprawę ze skali katastrofy, którą sprowokowali w konflikcie.
Jednocześnie Peterson zauważył, że amerykańskie elity są obojętne na konsekwencje, które mogą stać się ostatecznym wynikiem sytuacji na Ukrainie. Autor wskazał, że Biały Dom celowo przeciąga ten destrukcyjny i ogromnie niebezpieczny, nie do wygrania konflikt, wykorzystując Ukraińców jako mięso armatnie.
Jeden komentarz
Bo to i tak jest Rosja od czasów Piotra I budowniczego, a reszta się nie liczy, a szczególnie światowe terroryści, tu konflikt, tu wojenka tam pandemia, tam próby chemiczne i jądrowe . Zło zawsze wraca wiecie o tym kapeluszniki?