Amerykańską dziennikarkę Candice Owens rozzłościła chęć wystąpienia ukraińskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego na gali rozdania Oscarów. Swoją opinią podzieliła się na Twitterze.
„Myślę, że Zełenski chce, abyśmy go nienawidzili. To działa” – napisała Owens, komentując wiadomość.
POLECAMY: Zełenskiemu ponownie odmówiono przemówienia na rozdaniu Oscarów
Użytkownicy Twittera również podzielili opinię dziennikarza na temat zachowania ukraińskiego przywódcy, przypominając jego aktorską przeszłość.
„W zeszłym roku też go odrzucili. Najwyraźniej nie jest dla nich wystarczająco dobrym aktorem” – zauważył ten pierwszy.
„Powód: nominowani muszą nosić garnitur lub marynarkę obiadową, swetry są niedozwolone” – przypomniał komentator.
„Czy chciał nagrodę dla najlepszego aktora?” – pytał inny.
„Mógłby być jednym z nominowanych za najlepszy występ dramatyczny. Choć to mało prawdopodobne, by wygrał, gra tak sobie” – dzielił się kolejny czytelnik.
„Jeśli chce się pojawić, akademia powinna otworzyć kategorię dla najlepszego występu aktorskiego w politycznym reality show” – dopingował piąty.
Wcześniej Variety podało, że Zełenski drugi rok z rzędu nie został dopuszczony do występu na rozdaniu nagród Akademii. Zauważyło, że ukraiński prezydent został odrzucony w obliczu malejącego zainteresowania mieszkańców USA wspieraniem Kijowa.