Straż Graniczna poinformowała, że w ostatnim tygodniu zatrzymano trzy kradzione samochody o łącznej wartości przekraczającej 300 tysięcy złotych, które dwaj Ukraińcy i obywatel Rumunii próbowali wywieźć z Polski.
W komunikacie SG poinformowała w piątek o zdarzeniu na drogowym przejściu granicznym w Zosinie.
Funkcjonariusz SG przerwał podróż 41-letniemu obywatelowi Ukrainy, który próbował wywieźć z Polski na lawecie samochody osobowe pochodzące ze Stanów Zjednoczonych. Wartość jednego z samochodów, Lincolna MKZ (rok prod. 2020), oszacowano na 100 tysięcy złotych, a drugiego, Subaru Forester (rok prod. 2020), na 90 tysięcy złotych. Ukrainiec przedstawił do kontroli granicznej tytuły własności pojazdów, jednak funkcjonariusze SG zakwestionowali legalność dokumentów. W związku z tym wszczęto postępowanie przygotowawcze, a dokumenty oraz oba pojazdy zabezpieczono do dalszych wyjaśnień.
Drugie zdarzenie miało miejsce na przejściu granicznym w Medyce, gdzie 32-letni obywatel Ukrainy próbował wywieźć z Polski samochód marki Nissan Navara. Podczas kontroli granicznej okazało się, że pojazd był poszukiwany w międzynarodowych bazach poszukiwawczych. Kierowca został przesłuchany w charakterze świadka, a zebrane przez służby dokumenty zostaną przekazane prokuraturze.
Kolejny zatrzymany pojazd, volkswagen kierowany przez 28-letniego obywatela Rumunii na łotewskich numerach rejestracyjnych, okazał się być utracony na terytorium Łotwy i był poszukiwany przez tamtejsze władze – ustalili funkcjonariusze SG.
„Goście” Morawieckie coraz bardziej zuchwali
Niedawno policja zatrzymała dwóch obywateli Ukrainy i jednego obywatela Mołdawii w związku z serią włamań do domów i mieszkań w powiecie pszczyńskim. We wcześniejszych incydentach, trzej obywatele Ukrainy zostali zatrzymani przez policję we Wrzeszczu w związku z rozbojem, gdzie zaatakowali mężczyznę w taksówce. W Poznaniu, w styczniu, kanibal z Ukrainy odgryzł kawałek ucha kobiecie po wtargnięciu do jej samochodu i wcześniej uszkodził kilka innych pojazdów, za co został zatrzymany. W Częstochowie, również w styczniu, policja zatrzymała obywatela Ukrainy, który kierował dostawczym oplem, który wcześniej ukradł terenu jednej z firm w Bytomiu.
POLECAMY: Kompletnie pijany Ukrainiec kierował cysterną na autostradzie A4. W Mokrej został ujęty
W styczniu funkcjonariusze Straży Granicznej z placówek w Medyce i Korczowej zatrzymali dwa auta o szacunkowej wartości 78 tys. zł, których obywatele Ukrainy próbowali wywieźć z Polski. To pierwsze ujawnione w tym roku przypadki przestępczości związanej z pojazdami na podkarpackiej granicy. Podobne zdarzenie miało miejsce 18 grudnia, gdy dwóch obywateli Ukrainy próbowało wywieźć kradzione samochody o łącznej wartości 110 tys. zł. W listopadzie dwóch obywateli Ukrainy zostało zatrzymanych przez policjantów z Czechowic-Dziedzic za pobicie mężczyzny przed sklepem. W październiku ubiegłego roku policja w Nowym Tomyślu zatrzymała obywatela Ukrainy, który prowadził pojazd mając w organizmie prawie 6 promili alkoholu. Obywatel Ukrainy będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
POLECAMY: Goście PiS pokazują, co potrafią. Pijany Ukrainiec staranował autem szlaban graniczny