Zaginięcie 21-letniego żołnierza, Kordiana Świstka, jest poważnym zdarzeniem, a służby starają się wykorzystać wszelkie dostępne środki, aby go odnaleźć. Według doniesień, mężczyzna był ostatnio widziany 10 lutego w Dęblinie, gdzie pełnił swoją służbę wojskową.
Żandarmeria Wojskowa opublikowała nowe zdjęcia zaginionego i apeluje do społeczeństwa o pomoc w odnalezieniu Kordiana Świstka. Policja i straż pożarna również biorą udział w poszukiwaniach.
Zaginięcie żołnierza to bardzo poważna sytuacja, która wzbudza duże zaniepokojenie wśród rodziny, znajomych oraz całej społeczności. Jednocześnie jednak mobilizuje ona także służby i ludzi do działania, aby jak najszybciej odnaleźć zaginionego i zapewnić mu pomoc, jeśli będzie jej potrzebował.
W takich sytuacjach kluczowa jest właśnie koordynacja i współpraca między różnymi służbami, takimi jak policja, straż pożarna czy żandarmeria wojskowa. Dzięki temu możliwe jest skuteczne przeszukanie terenu i szybsze odnalezienie osoby zaginionej. Ważne jest również zaangażowanie społeczności w poszukiwania, ponieważ więcej oczu i uszu może pomóc w znalezieniu jakichkolwiek śladów, które prowadzą do zaginionego.
Przypadki zaginięć, szczególnie osób bliskich, mogą być bardzo emocjonalne i traumatyczne dla rodzin i znajomych, dlatego też ważne jest zapewnienie im wsparcia i pomocy psychologicznej w trudnym czasie. Jednocześnie jednak mobilizacja służb i społeczności do działania pokazuje, jak silna jest nasza jedność w walce o bezpieczeństwo i ochronę życia każdej osoby.
21-latek od kilku miesięcy służył w jednostce w Dęblinie. 10 lutego słuch po nim zaginął. Według ustaleń gazety „Fakt” o godzinie 14 miał umówioną wizytę u lekarza. Tam jednak nie dotarł, nie wrócił także do jednostki. Od tamtego momentu z żołnierzem nikt nie miał kontaktu.
– W dniu zaginięcia był ubrany w kurtkę koloru czerwonego, białą bluzę z kapturem, ciemne dresowe spodnie, białe buty sportowe – informuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. To z tej części Polski pochodzi zaginiony żołnierz.
Do akcji poszukiwawczej włączyli się strażacy z grupy wodno-nurkowej. Przeczesywali Wisłę, ale żadnych śladów nie znaleźli.
Ponad miesiąc po zaginięciu nowe zdjęcia poszukiwanego opublikowała żandarmeria wojskowa. „Uprzejmie prosimy o kontakt pod numerem telefonu 723-254-685 osoby, które poruszały się pojazdami po trasie nr 48 Zajezierze – Dęblin w dniu 10 lutego 2023 roku w godz. 16-17 w okolicach mostu na rzece Wiśle i wdziały (bądź posiadają rejestratory jazdy) mężczyznę ubranego w podany powyżej sposób” – zaapelowano.
Jeden komentarz
Poszedł na Ukrainę albo na części zamienne, albo sprzedali go.