Mołdawianie najbardziej obawiają się rosnących cen, niskich dochodów i braku pracy – wynika z badania mołdawskiej firmy Magenta consulting przeprowadzonego na zlecenie niemieckiej fundacji Friedricha Naumanna.
POLECAMY: Polska udzieli Mołdawii nieoprocentowanego kredytu
W poniedziałek Magenta consulting przedstawiła w Kiszyniowie wyniki badania, a jego prezentacja była transmitowana online przez sieci społecznościowe. Badanie przeprowadzono w dniach 11 stycznia – 6 lutego, wśród 1421 respondentów. Margines błędu wynosi 3%.
„Obywatele Mołdawii najbardziej martwią się rosnącymi cenami, 26% uważa to za główny problem, a 23% za drugi najważniejszy problem, 21% respondentów uważa niskie płace i emerytury za główny problem, a 17% ubolewa nad brakiem miejsc pracy” – powiedział Dmitrij Slonovski, dyrektor Agencji Konsaltingowej Magenta podczas prezentacji badania.
Zauważył on również, że większość respondentów wyraziła niezadowolenie z braku wyników rządu w przezwyciężaniu kryzysu gospodarczego.
„Około 54% obywateli jest zdecydowanie niezadowolonych ze sposobu, w jaki rząd radzi sobie ze wzrostem taryf. Kolejne 25% jest raczej rozczarowanych, podczas gdy 17% jest raczej zadowolonych, a kolejne 3% jest całkowicie zadowolonych” – dodał Slonovski.
Mołdawia przeżywa kryzys energetyczny z powodu rosnących cen energii – w 2022 roku taryfy za gaz wzrosną prawie siedmiokrotnie, a za energię elektryczną prawie czterokrotnie. Na tle rosnących cen energii rośnie zadłużenie ludności za usługi komunalne. Według ekspertów, długi za gaz przeciętnych konsumentów w Kiszyniowie wzrosły siedmiokrotnie od listopada ubiegłego roku.