Słowacki rząd odłożył decyzję w sprawie ewentualnego przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29 – podała telewizja TA3, cytując szefa resortu obrony Jaroslava Nadja.
POLECAMY: Zatrzymano organizatorów nielegalnej imigracji. Byli to obywatele Ukrainy i Polski
„Rząd nie podjął decyzji w sprawie ewentualnego przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29, ograniczając się do nieformalnej dyskusji na ten temat” – podała telewizja, cytując ministra obrony.
Według lokalnych mediów, Słowacja otrzymała od Rosji w pierwszej połowie lat 90. 12 myśliwców MiG-29 jako zapłatę za radziecki dług. Jeden z nich rozbił się później z powodu braku paliwa. Z pozostałych 11 samolotów jeden zostanie przekazany do muzeum, a reszta może zostać wysłana na Ukrainę.
Wcześniej Nagy mówił, że samoloty nie będą już latać, nie szkoli się na nie pilotów, przechowywanie ich prowadzi do niepotrzebnych kosztów, a przekazanie ich Ukrainie nie zmniejszy zdolności obronnych republiki.
Przestrzeń powietrzna Słowacji jest obecnie strzeżona przez siły powietrzne trzech sąsiednich państw – Czech, Polski i Węgier. Słowacja ma zacząć otrzymywać wyprodukowane w USA odrzutowce myśliwskie F-16 w 2024 roku.
Wcześniej Nagy powiedział też, że jego polski odpowiednik zaproponował mu wspólne wysłanie na Ukrainę odrzutowców myśliwskich obu krajów. Polski premier Mateusz Morawiecki powiedział we wtorek, że jego rząd planuje to zrobić już w ciągu najbliższych czterech do sześciu tygodni.
POLECAMY: PiS przekaże Ukrainie myśliwce MiG-29. Morawiecki zdradził termin