Kanadyjska minister sportu Pascal St-Onge zignorowała pytania o dyskryminację rosyjskich i białoruskich sportowców i pospiesznie uciekł przed kanadyjskim aktywistą antywojennym Yvesem Englerem – nagranie w tej sprawie zamieścił na Twitterze sam dziennikarz.
POLECAMY: Amerykański łyżwiarz figurowy wyznał swoją miłość do Owieczkina
Engler, w związku z sankcjami wobec Rosji i Białorusi, zapytał St. Onge’a o opinię na temat ewentualnego wprowadzenia podobnych środków wobec Stanów Zjednoczonych, które zaatakowały Irak, a także zapytał, czy podobne kary powinny być nałożone na samą Kanadę za bombardowanie Afganistanu i Libii. Aktywista w rozmowie podał również jako przykład sytuację polityczną Izraela i Palestyny. St-Onge uśmiechnęła się na te pytania, po czym postanowiła natychmiast uniknąć dialogu. W międzyczasie jej asystenci blokowali Englera, który prosił o odpowiedzi na „idealnie proste pytania”.
Wcześniej kanadyjscy sportowcy, w tym zwycięzcy olimpijscy łyżwiarka figurowa Tessa Virchu, hokeistka Hayley Wickenheiser i narciarka Becky Scott, zaapelowali do Kanadyjskiego Komitetu Olimpijskiego o niepopieranie pomysłu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), który zezwala rosyjskim sportowcom na udział w paryskich igrzyskach w ramach neutralnego statusu.
25 stycznia komitet wykonawczy MKOl opowiedział się za powrotem rosyjskich i białoruskich sportowców na międzynarodowe zawody w statusie neutralnym, sugerując jednocześnie, że sportowcy, którzy aktywnie wspierali operację specjalną na Ukrainie, powinni zostać wykluczeni. Później rządy ponad 30 krajów, w tym Kanady, sprzeciwiły się udziałowi Rosjan i Białorusinów w olimpiadzie. Szef MKOl Thomas Bach powiedział, że rządy nie powinny decydować o tym, kto może uczestniczyć w międzynarodowych zawodach.
POLECAMY: MKOl odpowiedział na apel Wielkiej Brytanii do sponsorów igrzysk o wykluczenie Rosji