Na Słowacji osiem dużych sieci handlowych wprowadziło trzymiesięczne limity cen na około 400 wybranych produktów spożywczych. Inicjatywę poparł resort rolnictwa, a nowe ceny mają obowiązywać od najbliższego poniedziałku.
POLECAMY: Globaliści przewidują niedobory żywności na całej planecie
Minister rolnictwa Słowacji Samuel Vlczan oraz przedstawiciele branży handlu detalicznego podczas spotkania z dziennikarzami zwrócili uwagę, że wzrost cen żywności miał negatywny wpływ na inflację w kraju.
Artykuły spożywcze, głównie słowackie produkty, objęte limitem cen będą oznaczone identycznym logo we wszystkich sklepach. Każda sieć będzie mogła wybrać od 30 do 100 różnych produktów objętych limitem. Pełny spis towarów zostanie opublikowany w poniedziałek.
W lutym tego roku ceny żywności na Słowacji były wyższe o 28,6% w porównaniu do poprzedniego roku. Największe wzrosty odnotowano w przypadku nabiału, olejów i tłuszczów oraz mięsa. Ostatecznie, uwzględniając również ceny innych produktów, usług oraz energii, inflacja na Słowacji w lutym wyniosła 15,4%.
Ograniczenia cenowe wprowadzone na Słowacji mogą prowadzić do niedoborów w przypadku, gdy producenci lub pośrednicy nie będą w stanie osiągnąć odpowiedniej marży ze sprzedaży objętych limitem produktów. Jednakże, warto zauważyć, że ograniczenia cenowe mają charakter tymczasowy i mają na celu jedynie złagodzenie skutków wzrostu cen żywności na Słowacji. Ponadto, w przypadku niedoborów rządy zwykle podejmują działania w celu zaspokojenia potrzeb rynku. Należy jednakże pamiętać, że takie działania mogą wpłynąć na ceny innych produktów lub usług.
Polacy ten problem przerabiali już podczas epoki PRL-u