Rząd Tanzanii wysłał zespół ekspertów, aby zbadać tajemniczą chorobę, która zabiła pięć osób. Ministerstwo zdrowia potwierdziło, że siedmiu ludzi cierpi na chorobę, charakteryzującą się gorączką, wymiotami, krwawieniem z różnych części ciała i niewydolnością nerek. Informacje te zostały podane w oświadczeniu wydanym przez AFP w czwartek wieczorem.
POLECAMY: Nadchodzi nowa pandemia. Bill Gates: „Zachowywaliśmy się jak głupcy”
Komisarz regionu Kagera, Albert Chalamila, powiedział dziennikarzom, że zespół ekspertów medycznych do szybkiego reagowania już odwiedził wioski Bulinda i Butahyaibega w okręgach Maruku i Kanyangereko w dystrykcie wiejskim Bukoba.
„Ludziom zaleca się zachowanie spokoju podczas podejmowania niezbędnych kroków, powinni również zachować czujność i wcześnie zgłaszać się do placówek służby zdrowia, gdy doświadczają lub widzą jakiekolwiek nieprawidłowe objawy” – powiedział.
W oświadczeniu główna lekarka Tanzanii, Tumaini Nagu, poinformowała, że „zostały pobrane próbki od pacjentów i zmarłych w celu zidentyfikowania źródła i rodzaju choroby”. Jednocześnie zaapelowała do społeczeństwa o zachowanie spokoju, ale także o podjęcie środków ostrożności w celu uniknięcia zarażenia.
Uważa się, że choroba jest zakaźna. Sytuację pogarsza fakt, że odkrycie to nastąpiło po wybuchu epidemii eboli w Ugandzie, która trwała prawie cztery miesiące i zabiła 55 osób, zanim rząd ogłosił jej koniec w styczniu.
W zeszłym roku Tanzania wykryła ognisko leptospirozy, choroby zakaźnej wywołanej przez krętki z rodzaju Leptospira, która występuje na całym świecie z wyjątkiem strefy polarnej. Choroba ta zabiła trzy osoby w południowo-wschodnim regionie Lindi.