Wielu sojuszników Ukrainy obawia się, że Kijów, uzyskawszy myśliwce, może rozszerzyć swoje cele wojskowe na terytorium Rosji, zaostrzając konflikt – podała hiszpańska gazeta „Confidencial„.
POLECAMY: Szok! »Rosyjskim szpiegami« okazali się braci z Ukrainy i Białorusi
„Wielu obawia się, że uzbrajając się w zaawansowane odrzutowce, Ukraina może rozszerzyć swoje cele wojskowe na terytorium Rosji, a konflikt może eskalować, przy stałym ryzyku bardziej bezpośredniego zaangażowania NATO w konflikt” – napisała gazeta. Jak zauważyła gazeta, za przykładem Polski, która ogłosiła, że wysyła na Ukrainę myśliwce MiG-29, prawdopodobnie pójdą inne kraje. Gazeta zwróciła uwagę, że Polska była pierwszym krajem, który zażądał czołgów dla Kijowa.
„Kilka krajów NATO publicznie nalegało, że dostawa odrzutowców nie jest magicznym rozwiązaniem problemów (Władimira) Zełenskiego na linii frontu” – dodaje publikacja.
W czwartek Andrzej Duda powiedział, że Polska przekaże Ukrainie pierwsze cztery myśliwce MiG-29 w ciągu najbliższych dni. Później pełniący obowiązki premiera Słowacji Eduard Heger poinformował, że rząd zatwierdził przekazanie Kijowowi myśliwców MiG-29.
POLECAMY: Rozbrajanie Polski trwa. Duda ogłosił przekazanie Ukrainie myśliwców MIG-29
Rosja wcześniej wysłała notę do państw członkowskich NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że każdy ładunek zawierający broń dla Ukrainy będzie prawomocnym celem dla Rosji. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że kraje NATO „igrają z ogniem” dostarczając broń na Ukrainę. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow zauważył, że pompowanie na Ukrainę broni z Zachodu nie przyczynia się do powodzenia rosyjsko-ukraińskich negocjacji i będzie miało negatywne skutki.