Kreml jest spokojny o decyzję Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) o wydaniu nakazu aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i nie bierze jej sobie „do serca” – powiedział rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow.
POLECAMY: Cyrk ukraiński nabiera sił! Trybunał w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji
„Jesteśmy świadkami tak wielu jawnie wrogich manifestacji przeciwko zarówno naszemu krajowi, jak i naszemu prezydentowi na świecie, że oczywiście odnotowujemy to, ale jeśli każdy z tych przejawów wrogości będzie brany do serca, to prawdopodobnie nic dobrego z tego nie wyniknie” – powiedział wiceszef prezydenckiej administracji.
Dodał, że prezydent cały czas pracuje.
POLECAMY: Rosja zajmuje stanowisko w sprawie „nakazów aresztowania” wydanych przez MTK w Hadze
„Dlatego przyjmujemy to spokojnie, naprawiamy wszystko skrupulatnie i dalej pracujemy. Najważniejsze, że prezydent dalej pracuje” – powiedział Pieskow pytany o stosunek Putina do decyzji MTK.
Izba przygotowawcza MTK, którego jurysdykcji Rosja nie uznaje, wydała 17 marca nakaz aresztowania Putina i rzecznika praw dziecka Marii Lwowskiej-Bełowej. Sędziowie uznali ich za „rzekomo odpowiedzialnych za zbrodnię wojenną”, którą MTK zarzuca nielegalną deportację dzieci z terenów Ukrainy od 24 lutego ubiegłego roku.
Szef komisji konstytucyjnej Rady Federacji Andriej Kliszas powiedział, że nakaz nie ma podstaw prawnych ani konsekwencji i że po tak absurdalnej decyzji MTK jest na drodze do samozniszczenia. Ze swej strony rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że samo podniesienie tej kwestii zostało uznane przez administrację prezydencką za skandaliczne i niedopuszczalne.
Oprócz Rosji jurysdykcji MTK nie uznają USA, Chiny, Indie, Izrael i Iran.