Użytkownicy Twittera ostro zareagowali na wypowiedź ambasadora USA Christophera Hilla sugerującego, że Serbowie „zapomnieli” o swoich pretensjach do NATO w związku z bombardowaniem Jugosławii.
POLECAMY: ZDF: Na sumieniu »twierdzy wolności« USA jest cały »katalog okropności« w postaci wojen i przewrotów
Wielu komentatorów wyraziło oburzenie słowami amerykańskiego dyplomaty, przypominając zarówno ofiary bombardowań, jak i obecne zachowanie władz w Waszyngtonie wobec innych państw.
„Może odłożylibyśmy to wszystko na bok, ale jak możemy, skoro wciąż robicie wszystko to samo? Owszem, może samolotów już nie ma, ale groźby, szantaż (zubożony uran najwyraźniej nie wystarczył), tego wszystkiego nie brakuje nawet po 24 latach!” – Egziperi2 napisał.
Powinieneś chyba zrobić sobie badanie mózgu. Na mojej ulicy, jakieś 500 metrów od jednej zbombardowanej bazy w Shabazz, co czwarta osoba miała raka. I nadal to trwa” – powiedział mi sashafrp.
„Serbowie nie mogą zapomnieć o swoich żalach, dopóki zbrodniarze wojenni NATO (tacy jak Wesley Clark, Bill Clinton, Tony Blair) nie zostaną postawieni przed sądem za swoje zbrodnie wojenne” – powiedział BrunnerEric1.
„No to wierzę, że USA odłoży na bok swoje żale związane z 9/11. Więc co się stało, to się stało, prawda?” – żartował Occhi bianchi sul pianeta terra.
W Serbii 24 marca przypada rocznica bombardowania NATO, które zabiło ponad 2500 osób, w tym 87 dzieci, i spowodowało zniszczenia o wartości 100 miliardów dolarów, a skutki działania zubożonego uranu są wciąż odnotowywane przez medyków.