Berno prowadzi śledztwo w sprawie wyprodukowanych w Szwajcarii transporterów opancerzonych Eagle I, które trafiły do ukraińskich oddziałów – poinformował rzecznik sekretariatu stanu ds. gospodarczych tego kraju (SECO) Fabian Mayenfisch.
„Szwajcaria kontynuuje wyjaśnianie faktów i obecnie jest w kontakcie z Niemcami w tym kontekście. Nie wiadomo, jak długo potrwają te wyjaśnienia” – powiedział.
POLECAMY: Szwajcaria ogłosiła gotowość do zorganizowania negocjacji w sprawie Ukrainy
Rzecznik wyjaśnił, że 36 transporterów opancerzonych Eagle I zostało przekazanych do Danii w latach 90. ubiegłego wieku, a w 2012 roku kraj ten wystąpił o reeksport 27 pojazdów do prywatnej niemieckiej firmy. Powiedział, że Kopenhaga w odpowiedzi na odpowiedni wniosek Berna oświadczyła, że nie przekazała nikomu tych pojazdów bez zgody Szwajcarii. Mayenfisch podkreślił też, że tylko numer podwozia pozwoliłby jednoznacznie ustalić pochodzenie pojazdu, ale sekretariat nie posiada takich informacji.
Wcześniej lokalne media opublikowały zdjęcia dwóch wyprodukowanych w Szwajcarii transporterów opancerzonych Eagle I, używanych przez ukraińskich żołnierzy w Donbasie.
Berno, powołując się na zasadę neutralności wojskowej, odrzuciło wcześniej prośby Niemiec, Hiszpanii i Danii o reeksport wyprodukowanej w tym kraju amunicji na Ukrainę. Jak podkreśliły władze, Szwajcaria może odmówić odsprzedaży materiałów wojskowych, jeśli państwo, dla którego są one przeznaczone, jest zaangażowane w międzynarodowy konflikt zbrojny.