Podczas nadchodzących świąt wielkanocnych wiele stacji benzynowych może podnieść ceny paliw. Nie jestem w stanie precyzyjnie określić, o ile wzrosną ceny benzyny oraz oleju napędowego, ponieważ zależy to od wielu czynników, takich jak cena ropy naftowej, kursy walut oraz popyt na rynku. Warto jednak śledzić ceny paliw w swojej okolicy, aby uniknąć niepotrzebnego wydatku i oszczędzić na kosztach podróży.
Ceny paliw w górę. Po ile benzyna i diesel?
Wielu ludzi zastanawia się, jak będą kształtować się ceny paliw w czasie nadchodzących świąt Wielkanocnych, szczególnie w kontekście wyjazdów do rodzin. Jednakże, wiele czynników wpływa na cenę benzyny i oleju napędowego, takich jak ceny ropy naftowej na rynkach światowych, kursy walut oraz popyt. Nie mogę precyzyjnie określić, ile będą kosztować paliwa w okresie świątecznym, jednakże zazwyczaj ceny paliw wzrastają w okresie świąt i wakacji. Warto monitorować ceny paliw w okolicy i planować wyjazdy z wyprzedzeniem, aby uniknąć dodatkowych kosztów.
Ceny paliw w Polsce w ostatnich tygodniach odrobinę się obniżyły, szczególnie w przypadku oleju napędowego, który po raz pierwszy od dłuższego czasu spadł poniżej 7 zł za litr. Ceny benzyny również delikatnie się obniżyły, do około 6,50 zł za litr. Niestety, ceny paliw mogą ponownie wzrosnąć podczas nadchodzących świąt Wielkanocnych.
Sytuacja w polskich rafineriach ma bezpośredni wpływ na ceny paliw na stacjach, a jeśli ceny paliw w rafineriach rosną, to można się spodziewać wzrostu cen na stacjach paliw. Właściciele stacji paliw muszą zrekompensować sobie wyższe koszty zakupu paliwa, co może oznaczać podwyżkę cen na stacji. To mechanizm, który jest dość prosty i oczywisty.
Bardzo wiele obrazuje nam sytuacja w polskich rafineriach. To coś, co przekłada się bezpośrednio na ceny paliw na polskich stacjach. Jeśli w rafineriach cena paliwa rośnie, możemy być pewni, że w kolejnych dniach wzrośnie też na stacjach paliw. Jeśli właściciel stacji dzisiaj musi kupić paliwo o 300 zł na metrze sześciennym drożej, niż poprzednio, to musi sobie to jakoś zrekompensować. Musi podnieść cenę paliwa na stacji, aby nie być stratnym. To raczej dosyć prosty i oczywisty mechanizm.
- Program „Mój Elektryk” zawieszony – co dalej z dopłatami do samochodów elektrycznychProgram „Mój Elektryk”, który przez trzy lata wspierał zakup samochodów elektrycznych w Polsce, został oficjalnie zawieszony. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW)
- Polska, Włochy i Czechy walczą o szybszą rewizję zakazu sprzedaży samochodów spalinowychZakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w Unii Europejskiej, zaplanowany na 2035 rok, od początku budził wiele emocji i kontrowersji. Polska, Włochy i Czechy, wspólnie
- Pijany Ukrainie na drogach ŻyrardowaW miniony weekend w Żyrardowie doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych z udziałem nietrzeźwych kierowców. Oba wypadki uwypuklają niebezpieczeństwa wynikające z jazdy pod wpływem
Po ile paliwo na święta?
Odnotowano, że w środę 22 marca średnia cena benzyny na metrze sześciennym w polskich rafineriach wynosiła 5188 zł. Była to cena po serii obniżek. Jednak już dzisiaj, 4 kwietnia, ta cena wzrosła do 5434 zł, co stanowi wzrost o 246 zł na metrze sześciennym w ciągu dwóch tygodni. Taka różnica na metrze sześciennym może oznaczać różnicę w cenie na stacjach paliw o około 25 groszy na litrze. Dlatego w negatywnym, ale realistycznym scenariuszu w kolejnych dniach za litr benzyny możemy zapłacić nawet 6,93 zł, podczas gdy 22 marca kosztowała ona dokładnie 6,68 zł. Wszystko zależy od tego, czy ceny w rafineriach będą się utrzymywać na tym poziomie i czy właściciele stacji paliw zdecydują się na podwyżki cen.
A co z dieslem? Różnica między ceną diesla dzisiaj, a ceną z 22 marca, wynosi 37 zł na metrze sześciennym. Jest to spadek o około 0,7%. Dla porównania, wzrost ceny benzyny w tym samym okresie to wzrost o około 4,7%. To pokazuje, że w ostatnich dniach cena diesla nie uległa znaczącej zmianie i pozostała na stosunkowo stabilnym poziomie. Ceny oleju napędowego zależą m.in. od światowych cen ropy naftowej, produkcji w rafineriach, a także od kursu dolara. Może się jednak zmienić wraz z kolejnymi tygodniami i wpłynąć na cenę na stacjach paliw.
Diesel tańszy od benzyny?
Z obliczeń wynika, że cena diesla byłaby o około 8 groszy niższa od ceny benzyny. Jednak warto zauważyć, że sytuacja ta może ulec zmianie w każdej chwili, ponieważ ceny paliw są uzależnione od wielu czynników, takich jak sytuacja na rynku międzynarodowym czy zmiany w polityce rządu. Dotyczy to zarówno benzyny, jak i diesla. Warto więc na bieżąco śledzić sytuację na rynku paliwowym, aby na czas dostosować swoje wydatki związane z paliwem.