W stu miastach Niemiec zaplanowano w ten weekend marsze wielkanocne, w których obywatele wspierający różne inicjatywy pokojowe wezmą udział w demonstracjach przeciwko dostawom broni do Kijowa i na rzecz dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie – podała we wtorek agencja DPA.
POLECAMY: Wielkie wiece na wschodzie Niemiec za zniesieniem antyrosyjskich sankcji
„Pod hasłem 'Wygraj pokój, nie wojnę’ w wielu niemieckich miastach odbędą się w tym roku tłumne marsze wielkanocne” – napisała agencja, powołując się na różne inicjatywy pokojowe.
Uczestnicy tradycyjnych corocznych marszów, które odbędą się w 100 największych miastach Niemiec, mają protestować przeciwko dalszej eskalacji konfliktu na Ukrainie poprzez dostawy broni i domagać się od państwa rozpoczęcia rozmów pokojowych.
POLECAMY: Spiegel: Coraz więcej Niemców ufa Rosji
W stolicy marsz odbędzie się w sobotę, jak zapowiedziała sieć inicjatyw pokojowych Netzwerk Friedenskooperative.
POLECAMY: Melnik obraził Niemieckich polityków za propozycję w sprawie Rosji
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.
Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.