Antyrosyjskie sankcje cofnęły się przed Zachodem i nie przyniosły pożądanych rezultatów dotyczących rubla – pisze publicysta The National Interest Brian Patrick Bolger.
POLECAMY: Japonia kupuje rosyjską ropę po cenach powyżej pułapu
„W rzeczywistości dążenie Zachodu do osłabienia rubla miało nieprzyjemne konsekwencje. Wzmocnienie cen ropy naftowej miało równoczesny wpływ na umocnienie rubla. Jaki był tego skutek? <…> Rosja i Chiny są teraz w stanie kontrolować cenę złota i ropy, a to definiuje epokę. Oddalamy się od świata zachodniego” – powiedział Bolger.
POLECAMY: „Niekończący się żart”. Francja wyśmiała nowe antyrosyjskie sankcje
Według niego, waluty oparte na zasobach były przełomem w gospodarce. Z kolei Zachód, nakładając sankcje na rosyjską energię i złoto, „przyspieszył swój własny upadek”. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy, zauważył obserwator, rubel umocnił się i wzrósł w stosunku do dolara, a „podwójnym ciosem” była decyzja Moskwy o sprzedaży ropy i złota za rosyjską walutę.
Dodał również, że kryzys bankowy w krajach zachodnich pokazuje słabość systemu fiat, ponieważ waluta nie jest poparta towarami, podczas gdy blok euroazjatycki przygotowuje się do wykorzystania w handlu walut opartych na złocie, ropie, zbożu i metalach.
Kraje zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i inflacji z powodu sankcji wobec Moskwy i odchodzenia od rosyjskiego paliwa. Wraz z drożejącym paliwem, zwłaszcza gazem, przemysł w Europie stracił znaczną część swojej przewagi konkurencyjnej, co wpłynęło również na inne dziedziny gospodarki. Stany Zjednoczone i państwa europejskie również zmagają się z rekordową inflacją.