Piotr Wesołowski, były wieloletni dziennikarz i redaktor łódzkiego oddziału „Gazety Wyborczej”, a ostatnio łódzkiej telewizji TV Toya, zmarł nagle w środę w wieku 59 lat.
POLECAMY: Nagła śmierć dziennikarza z Ostrołęki. Miał zaledwie 29 lat
Informacja o śmierci Piotra Wesołowskiego została ogłoszona w środowy wieczór na profilach telewizji Toya oraz przyjaciół dziennikarza na Facebooku. W oświadczeniu podkreślono, że z wielkim smutkiem przekazuje się tę wiadomość, która jest dla nich ogromną stratą, z którą nie potrafią sobie poradzić. Piotr Wesołowski był wieloletnim dziennikarzem łódzkich mediów oraz redakcyjnym kolegą telewizji Toya.
– Dzis około 17-stej widzieliśmy się w redakcji, Po 19-stej dotarła ta najsmutniejsza wiadomość. Wspaniały człowiek i przyjaciel w pracy – napisał Artur Kostkowski, operator w TV Toya.
Piotr Wesołowski przez 30 lat w łódzkiej oddziale „Gazecie Wyborczej” która podobnie jak inne media głównego nurtu namawiała do przyjęcia berbeluchy
Piotr Wesołowski przez większość swojej kariery zawodowej był związany z łódzkim oddziałem „Gazety Wyborczej”. Pracował w tym dzienniku od momentu jego powstania w 1989 roku, przez niemal 30 lat. W łódzkim oddziale gazety pełnił różne funkcje, m.in. szefa działu politycznego, sekretarza redakcji, zastępcy redaktora naczelnego oraz redaktora naczelnego.
Piotr Wesołowski był redaktorem i dziennikarzem zajmującym się głównie tematyką polityczną. Publikował swoje teksty w takich mediach jak „Gazeta Wyborcza”, „Duży Format”, „Ale Historia” oraz „Wysokie Obcasy”. W 2018 roku odszedł z „Wyborczej”. Był laureatem prestiżowej nagrody „Dziennikarz Roku 2010” przyznanej przez Galę Biznesu. W swojej karierze był także autorem albumu „100 lat Widzewa Łódź” oraz wykładowcą akademickim. W telewizji TV Toya prowadził publicystyczne programy takie jak „Dla Prawo- i Leworęcznych”, „Presuffka”, „IV Władza” oraz „Pod prąd”.