W drugiej połowie kwietnia na stacjach paliw w Polsce będzie miało miejsce kilka istotnych zmian w procesie zakupu paliwa. Te zmiany mogą wpłynąć na doświadczenie kierowców, którzy zatrzymują się na stacjach benzynowych, aby zatankować swoje pojazdy.
Pierwszą z tych zmian jest wprowadzenie nowych dystrybutorów paliw, które będą wymagać od kierowców potwierdzenia rodzaju paliwa, które chcą zatankować. Oznacza to, że kierowcy będą musieli wybrać właściwy dystrybutor dla swojego pojazdu, w zależności od tego, czy chcą zatankować benzynę, olej napędowy czy LPG. Ta zmiana ma na celu poprawę jakości sprzedaży paliw, zapobiegając przypadkom zatankowania niewłaściwego rodzaju paliwa, co może prowadzić do poważnych problemów technicznych i kosztownych napraw.
Kolejna zmiana, która może wpłynąć na kierowców, to obowiązek używania specjalnych węży paliwowych z automatycznymi rozłącznikami. Te węże są zaprojektowane tak, aby automatycznie odłączać dopływ paliwa, gdy poziom wlewu zostanie osiągnięty, co pozwoli na uniknięcie wycieku paliwa i poprawi bezpieczeństwo na stacjach benzynowych.
Ostatnio na stacjach paliw w Polsce panowała stosunkowo stabilna sytuacja. Ceny paliw praktycznie się nie zmieniły w porównaniu z cenami z ubiegłego tygodnia. W przypadku LPG, kierowcy nadal płacą średnio 3,09 zł/l, taka sama cena jak tydzień wcześniej. Ceny oleju napędowego (diesel) spadły nieznacznie o 1 grosz na litrze, osiągając średni poziom 6,73 zł/l. Jednak ceny benzyny Pb95 i Pb98 wzrosły o 1-2 grosze na litrze, osiągając średnio odpowiednio 6,77 zł/l i 7,37 zł/l.
Należy jednak spodziewać się zmian w tym tygodniu. Ceny benzyny Pb95 i Pb98 wzrosną, a te stawki, które widzieliśmy ostatnio, najprawdopodobniej znikną już w ten weekend. Warto zauważyć, że te zmiany cenowe są niewielkie i nie powinny znacząco wpłynąć na budżety kierowców. Jednakże, warto być świadomym tych zmian i planować wydatki związane z tankowaniem paliwa zgodnie z aktualnymi cenami na stacjach benzynowych.
Ile będą kosztować paliwa w drugiej połowie kwietnia?
Od 17 kwietnia w całej Polsce planowane są zmiany w cennikach na stacjach benzynowych. Zmiany obejmą wszystkie podstawowe paliwa, co może być dla kierowców nieco zaskakujące, ponieważ przyzwyczaili się oni do dotychczasowych cen. W związku z ostatnim trendem wzrostowym w hurtowniach, wydaje się, że cena benzyny Pb95 wzrośnie. Według prognoz, cena za ten rodzaj paliwa wynosić będzie między 6,76 a 6,87 zł/l, a za benzynę Pb98 kierowcy będą musieli zapłacić około 7,36-7,47 zł/l.
Jedną z miłych niespodzianek dla kierowców będzie z pewnością niższa cena autogazu. Według prognoz, cena LPG prawdopodobnie spadnie, a oczekiwany przedział średniej ceny wynosi od 3,03 do 3,10 zł/l. To oznacza, że wzrośnie liczba stacji, które oferują autogaz po cenach wręcz dyskontowych, poniżej 3 zł/l. Średnie ceny w najtańszych regionach mogą zbliżyć się do tej granicy, a ostatnio województwa śląskie i świętokrzyskie są najlepszymi przykładami regionów, w których ceny LPG są najniższe.
OPEC+ w ogniu krytyki
Ceny paliw są trudne do przewidzenia w dłuższej perspektywie. W krótkim czasie kształtowanie cen paliw w Polsce będzie ulegać zmianom, które wpłyną na każde paliwo podstawowe. Według najnowszych prognoz, ceny benzyny Pb95 i Pb98 wzrosną, odpowiednio, do przedziału 6,76-6,87 zł/l i 7,36-7,47 zł/l. Z drugiej strony, cena autogazu (LPG) spadnie i oczekuje się, że średnia cena tego paliwa wyniesie od 3,03 do 3,10 zł/l, co zwiększy liczbę stacji oferujących niższe ceny LPG.
W dłuższej perspektywie na ceny paliw wpływ będą miały czynniki takie jak umacniająca się złotówka względem dolara oraz cena ropy naftowej na rynkach światowych. Cena ropy naftowej wzrosła po tym, jak OPEC+ ogłosiło ograniczenie wydobycia, mimo rosnącego popytu. Obecnie notowania ropy zaczynają spadać i wynoszą około 86 dolarów za baryłkę. Międzynarodowa Agencja Energetyczna skrytykowała OPEC+, uważając, że cięcia wydobycia uderzą w konsumentów i przeszkodzą w ożywieniu gospodarek.