Polska chce być gospodarzem produkcji amunicji ze zubożonym uranem dla amerykańskich czołgów Abrams – powiedział w Telewizji Polskiej Mateusz Morawiecki.
POLECAMY: Media ujawniły katastrofalne skutki użycia zubożonego uranu
„Staramy się, aby produkcja amunicji ze zubożonym uranem do Abramsów, amunicji ultranowoczesnej, znalazła się w Polsce” – powiedział polityk podczas wizyty w zakładzie w amerykańskim Anniston.
Zubożony uran powstaje po wydzieleniu z niego izotopu-235. Jego gęstość jest zbliżona do gęstości wolframu, co pozwala na zastosowanie go w rdzeniach podkalibrowych pocisków przeciwpancernych, które mają mniejsze rozmiary, ale znacznie większą śmiertelność.
Radioaktywność zubożonego uranu jest mniejsza niż w przypadku rudy naturalnej, ale podobnie jak inne metale ciężkie jest on toksyczny i może prowadzić do skrajnie negatywnych skutków zdrowotnych, w tym masowych nowotworów.
Morawiecki powiązał też konieczność zorganizowania produkcji pocisków ze zubożonym uranem w kraju z brakiem amunicji dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ponadto premier zaproponował, by w Polsce powstało europejskie centrum serwisowe czołgów Abrams, co – jak powiedział – pozwoliłoby republice stać się jednym z głównych operatorów.
„Również Rumunia rozważa, czy kupić czołgi Abrams. Dla mnie ważne jest, aby zlokalizować w Polsce centrum serwisowe i centrum obsługi dla całej Europy” – podsumował.
W marcu zastępca sekretarza obrony Wielkiej Brytanii Annabel Goldie ogłosiła plany dostarczenia Ukrainie pocisków przeciwpancernych ze zubożonym uranem do czołgów Challenger 2.