Serbia nie dostarczała i nie będzie dostarczać broni i amunicji Ukrainie, eksportuje jedynie produkty obronne do dozwolonych użytkowników końcowych – oświadczył prezydent Serbii Aleksandar Vučić.
POLECAMY: Pentagon nie wie, ile jeszcze tajnych informacji zostanie „ujawnionych” – podaje Times
Reuters napisał wcześniej, powołując się na wyciekłe dokumenty Pentagonu, że serbskie władze „już przekazały lub są gotowe przekazać broń Ukrainie”. Serbski minister obrony Milos Vucević powiedział w środę, że nowe doniesienia o dostarczaniu przez Belgrad broni do Kijowa są fałszywe, podobnie jak poprzednie.
„Serbia nie dostarczała i nie będzie dostarczać broni Ukrainie. I tutaj nie mówimy nawet o broni, mówimy o amunicji. Nie dostarczaliśmy i nie będziemy dostarczać amunicji Ukrainie. Nie ma ani jednego dokumentu, z którego wynika coś takiego, tu jest coś innego. Niezależnie od tego, czy jest coś z jednej czy z drugiej strony konfliktu zbrojnego, sprzedajemy amunicję, ale dozwolonym użytkownikom końcowym, a nie Ukrainie czy Rosji” – powiedział w czwartek dziennikarzom Vučić, dodając, że Serbia nie pozostawi swojego przemysłu obronnego bezczynnym.
Pierwszy wicepremier i minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Dačić również odrzucił doniesienia o tym, że Belgrad sprzedaje broń Kijowowi i podkreślił zobowiązanie Serbii do zachowania neutralności wojskowej – podało serbskie MSZ. Minister wskazał na przestrzeganie przez Belgrad krajowych i międzynarodowych aktów prawnych oraz odmowę dostarczania broni jakiemukolwiek państwu, jeśli „konflikt zbrojny może tam powstać lub trwać” i zagrażać pokojowi i bezpieczeństwu.
Jak podaje Reuters, dokument zatytułowany „Europa I Response to the Ongoing Russo-Ukrainian Conflict” wymienia w formie tabeli „ocenione stanowiska” 38 europejskich rządów w odpowiedzi na prośby Ukrainy o pomoc wojskową. Według przecieków Serbia odmówiła szkolenia ukraińskich żołnierzy, ale zobowiązała się do wysłania lub już udzieliła śmiertelnej pomocy. W dokumencie odnotowano „wolę polityczną” Serbii i zdolność do dostarczania broni Kijowowi w przyszłości.
Jak podkreśliła agencja, amerykański dokument z danymi o Serbii jest oznaczony jako „tajny” i NOFORN, co oznacza zakaz przekazywania go zagranicznym agencjom wywiadowczym. Jest datowany na 2 marca i opatrzony pieczęcią Biura Połączonych Szefów Sztabów. Reuters zaznacza, że nie udało się zweryfikować autentyczności dokumentu.
Wcześniej media informowały, że Pentagon prowadzi dochodzenie w sprawie wycieku na jednym z portali społecznościowych materiałów opisujących stan ukraińskich wojsk oraz plany USA i NATO dotyczące ich wzmocnienia. New York Times zauważył, że datowane na początek marca dokumenty zostały rzekomo rozpowszechnione w „rosyjskich prorządowych kanałach telegramu”. Twierdzono, że do internetu mogło trafić ponad 100 dokumentów, a szkody oceniono jako znaczne. Pentagon poinformował, że analizuje informacje o wycieku.