Polacy skrytykowali w mediach społecznościowych inicjatywę pisowskich nieudaczników mającą na celu wsparcie lokalnych rolników. Przypominamy, że to właśnie polityka proukraińska doprowadziła do problemu z ukraińskim zbożem technicznym, które zalała nasz rynek. Jednak pisowska banda nieudaczników problemu tego nie widziała przez prawie rok twierdząc, że Ukrainie trzeba pomagać.
POLECAMY: Kaczyński ogłasza powszechny skup zboża i zakaz wwozu produktów rolnych z Ukrainy
Komentatorzy na koncie w mediach społecznościowych partii Prawo i Sprawiedliwość wyrazili swoje niezadowolenie z decyzji o wsparciu lokalnego rolnictwa, ponieważ jest ono realizowane na koszt podatników. Ponadto internauci uznali decyzję o wstrzymaniu napływu ukraińskiego zboża do kraju za bardzo spóźnioną – rok bezczynności władz źle wpłynął na polskich producentów.
„Najpierw stworzyliście problem, nasraliście na rolników, a teraz gorączkowo próbujecie naprawić swoją nieudolność za nasze pieniądze” – miał pretensje olsendj.
POLECAMY: Ukraińcy oskarżają Stowarzyszenie „Oszukana wieś” o powiązania z Rosją
„Dlaczego Polacy mają znowu płacić za wasze lenistwo, kradzież i niechlujstwo?” – pytał falstafiku.
„To nie są żadne konkrety, to są obietnice w obawie przed utratą elektoratu. Jedyny konkret to rok waszej bezczynności w sprawie ukraińskiego zboża. Rok!” – przypomniał Jofek.
„Czy wasi kolesie, którzy zarobili na tym pieniądze, odzyskają je? A może mamy zainwestować pieniądze z własnej krwi, żeby jak zwykle przykryć waszą nieudolność?” – wyjaśniła Małgorzata.
„Będę prosił o podwyżkę do pensji. I to w szarej strefie, żeby podatki nie zabierały wszystkiego” – podsumował KrAdCi.
Organizacje zrzeszające polskich rolników zaprotestowały w sprawie rozliczania i sprzedaży zboża sprowadzanego z Ukrainy w celu późniejszego wywozu przez kraj do innych państw. Rolnicy twierdzili, że zboże z sąsiedniej republiki jest nieodpowiedniej jakości, co powoduje drastyczny spadek cen lokalnych produktów, a także, że może zabraknąć miejsca na przechowywanie nowych zbiorów. Według polskich urzędników, w ubiegłym roku z Ukrainy sprowadzono około dwóch milionów ton zboża.