Grupa aktywistów proponuje wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt w UE i zakończenie używania mięsa w celach konsumpcyjnych. Zamiast tradycyjnych produktów mięsnych, proponują alternatywy takie jak steki wyprodukowane w laboratorium oraz kotlety wykonane z soczewicy. Jednak polscy hodowcy wyrazili oburzenie na taki pomysł i wyrazili zaniepokojenie, jak pozyskiwać jajka, mleko i naturalne nawozy, jeśli hodowla zostanie zlikwidowana.
Inicjatywa ta wpłynęła do Komisji Europejskiej jako wniosek o zarejestrowanie nowej inicjatywy obywatelskiej na poziomie unijnym, która ma na celu zakończenie hodowli zwierząt na potrzeby człowieka. Według doniesień medialnych, pierwszym krokiem w realizacji tego celu miałoby być wyeliminowanie uboju zwierząt.
Hodowcy z kolei zwracają uwagę, że eliminacja hodowli zwierząt mogłaby prowadzić do braku dostaw produktów pochodzenia zwierzęcego, co z kolei może wpłynąć na cały łańcuch produkcji żywności.
Inicjatywa obywatelska o nazwie „End The Slaughter Age”, czyli „Koniec epoki rzezi”, jest według gazety kolejną próbą stworzenia w Europie lewicowej utopii. Jednakże, decyzja o wprowadzeniu takiego zakazu nie jest łatwa i wymagałaby przemyślanej strategii, aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe, zrównoważony rozwój rolnictwa i utrzymanie pracowników sektora hodowlanego.
Potencjalnie wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt może wpłynąć na rozwój sektora produkcji alternatywnych źródeł białka, takich jak rośliny strączkowe czy produkcja mięsa w laboratoriach.
Polscy hodowcy: inicjatywa „Koniec epoki rzezi” dyskryminuje produkcję zwierzęcą
Przeciwko tym pomysłom zaprotestowało środowisko polskich hodowców. Porozumienie #HodowcyRazem, w skład którego wchodzą przedstawiciele rolniczych organizacji branżowych ocenia, że inicjatywa usiłuje przekonać do rezygnacji ze sprawdzonych i stosowanych przez ludzkość od setek tysięcy lat źródeł pożywienia na rzecz rozwiązań testowanych od kilkunastu zaledwie lat i nie wychodzących poza eksperymentalne próby syntetycznych zamienników.
– Aktywność Inicjatywy zbiega się w czasie z informacjami o rosnących problemach finansowych firm obiecujących tanią i masową produkcję zamienników mięsa. Można odnieść wrażenie, że administracyjnymi metodami Inicjatywa ta chce wykreować sukces rynkowy tych firm – podają argumenty hodowcy.
Plan zniszczenia rolnictwa?
Zdaniem gazety twórcy nowej inicjatywy obywatelskiej „straszą wizją katastrofy klimatycznej, za którą rzekomo odpowiadają rolnicy, a szczególnie hodowcy zwierząt”. Jak możemy przeczytać, inicjatorzy akcji – zdaniem autorów artykułu – konsumentów mięsa oskarżają o niszczenie planety. A w zamian – twierdzi gazeta – proponują, aby UE postawiła na mięso komórkowe tworzone w laboratoriach oraz dania warzywne, które mają imitować mięso.
Gazeta przytacza komentarz prof. Romana Niżnikowskiego z Katedry Hodowli Zwierząt Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, w ocenie którego jest to „plan zniszczenia rolnictwa – nie tylko hodowli zwierząt, ale też producentów pasz”.
Rolnicy i hodowcy w Stanach Zjednoczonych oraz wielu europejskich producentów i eksporterów wyraża sprzeciw wobec planów UE.
Unia Europejska (UE) składa się z 27 państw członkowskich z około 445 milionami ludzi.
Członków UE łączy unia celna, jednolity rynek, na którym towary mogą swobodnie przemieszczać się, wspólna polityka handlowa oraz wspólna polityka rolna i rybacka.
Państwa członkowskie UE to Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Węgry, Irlandia, Włochy, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Malta, Niderlandy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Hiszpania i Szwecja.
Manipulowanie faktami na temat mięsa zamiast rzetelnych informacji
Niestety, ponownie mamy do czynienia z manipulacją, gdzie stosowane są slogany, a brakuje naukowych dowodów. Porozumienie #HodowcyRazem twierdzi, że wiele stwierdzeń Inicjatywy jest po prostu fałszywych.
– Ich powielanie wynika albo z braku rzetelnej wiedzy na temat produkcji zwierzęcej albo jest elementem celowej kampanii dezinformującej (nieuczciwy lobbing). Inicjatywa, walcząc o eliminację „wykorzystywania zwierząt” hasłami o energochłonności produkcji i ochronie klimatu nie zauważa, że hodowla i produkcja zwierzęca zmienia się intensywnie właśnie pod kątem uwzględnienia dobrostanu zwierząt, eliminacji emisji gazów cieplarnianych i wprowadzenia zasad zrównoważonego rozwoju – tłumaczą przedstawiciele Porozumienia.
Wyjaśniają ponadto, że właśnie ten kierunek zmian europejskich gospodarstw może być szkodliwy dla dalszego funkcjonowania organizacji ekologicznych i prozwierzęcych. Stąd postulaty całkowitego zakazu hodowli i produkcji zwierzęcej.