Większość Polaków sprzeciwia się importowi zboża z Ukrainy, wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu”. Według najnowszego sondażu United Surveys, opisanego przez RMF24, kłopoty z ukraińskim zbożem są poważnym problemem dla rządu.
Według artykułu w „Super Expressie” z 18 kwietnia, Polska początkowo miała być krajem tranzytowym dla zboża, które miało trafić do Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki, ale zamiast tego ukraińska pszenica i kukurydza zalały polski rynek, szkodząc interesom polskich rolników. Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”, 74% respondentów uważa, że trzeba zatrzymać import tych produktów, a jedynie 1/4 ankietowanych ma inne zdanie.
POLECAMY: „Nie było nad tym kontroli”. Buda o ukraińskim zbożu technicznym w Polsce
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 14-16 kwietnia na próbie 1120 dorosłych Polaków.
Problem dla rządu
Stacja RMF24 informuje, powołując się na najnowszy sondaż United Surveys, przeprowadzony dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, że kłopoty z importem ukraińskiego zboża stanowią poważny problem dla rządu. Respondenci zostali zapytani, czy rządowi uda się rozwiązać ten problem. Według wyników sondażu, opinie na ten temat są podzielone: nieco ponad 42% respondentów deklaruje wiarę w możliwości rządu (zdecydowanie tak lub raczej tak), a ponad połowa ankietowanych uważa, że rząd nie poradzi sobie z tym problemem (zdecydowanie nie i raczej nie).
Kolejnym pytaniem, jakie zadał United Surveys w swoim sondażu dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, było pytanie o to, jak kwestia kłopotów na rynkach rolnych związanych z napływem ukraińskich zbóż wpłynie na notowania sondażowe partii rządzącej – PiS.
Według wyników sondażu, niespełna 6% ankietowanych uważa, że sytuacja kryzysowa doprowadzi do wzmocnienia pozycji rządu. Co ciekawe, żaden z respondentów nie wskazał odpowiedzi sugerującej zdecydowane wzmocnienie pozycji rządu.