We Francji gwałtownie wzrosła sprzedaż numeru „Playboya”, na którym znalazła się Marlene Schiappa, sekretarz stanu premiera ds. gospodarki społecznej i życia publicznego – podała agencja France Info, powołując się na szefa pisma, Jean-Christophe’a Florentina.
POLECAMY: Francuska sekretarz stanu skrytykowana za zdjęcia i wywiad dla Playboya
Numer publikacji ze zdjęciem 40-letniej urzędniczki na okładce trafił do sprzedaży 6 kwietnia.
„Około 100 tys. egzemplarzy miesięcznego wydania z ministrem na okładce zostało niemal całkowicie wyprzedane w ciągu zaledwie trzech godzin 6 kwietnia” – sprecyzował kanał.
Magazyn normalnie sprzedaje się w liczbie około 30 tys. egzemplarzy. W czwartek do sprzedaży trafi 60 tys. dodatkowych egzemplarzy.
Na okładce Schiappa pozuje w nisko wyciętej białej sukience z nagimi ramionami i cyframi 49,3 na piersiach. W tle znajduje się francuska flaga. Nazwa Playboy jest w narodowych kolorach niebieskim, białym i czerwonym. W 12-stronicowym wywiadzie sekretarz stanu omawia feminizm, władzę, uwodzenie i seks.
Liczba 49,3 symbolizuje numer artykułu konstytucyjnego, który premier Francji Elisabeth Born wykorzystała 16 marca, aby przeforsować projekt ustawy podnoszącej wiek emerytalny w kraju z 62 do 64 lat bez głosowania w parlamencie. Doprowadziło to do ostrzejszych protestów w całym kraju.
Shiappa stała się celem krytyki ze strony niektórych prominentnych polityków w związku z jej fotografowaniem i wywiadami dla magazynu Playboy. W szczególności Bourne nazwał wybór publikacji „nie najwłaściwszym, zwłaszcza w tym czasie, gdy krajem targają protesty”. Skrytykowała ją również francuska minister ds. równości kobiet i mężczyzn, Isabelle Rom.