Minister rolnictwa Robert Telus poinformował w piątek, że całkowita pomoc finansowa dla rolnictwa, na którą zdecydował rząd, wynosi około 10 mld złotych. Wcześniej rząd podawał, że jej koszt będzie wynosił około 5 mld złotych.
POLECAMY: Afera zbożowa! Soboń: Pomoc polskim rolnikom pochłonie miliardy
Podczas piątkowego posiedzenia Rada Ministrów zdecydowała o udzieleniu wsparcia dla rolników. Minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że rolnicy nie sprzedają swojego zboża, ponieważ jest on za tanie, dlatego wprowadzono dopłaty, aby rolnicy nie trzymali go w magazynach. Celem rządu jest uruchomienie sprzedaży. Minister Telus dodał, że koszt pomocy rządu dla rolników wynosi około 10 mld złotych i jest to największa pomoc w historii polskiego rolnictwa. Informację tę przytoczył portal dziennik.pl.
POLECAMY: Telus: Nie jestem pewien kto pokryje koszty konwoju ukraińskiego zboża
Minister Telus wyjaśnił, że regulacje UE zabraniają udzielania dopłat na tonę, ale dopłaty do hektara są dozwolone, dlatego zdecydowano się na taki mechanizm pomocy. Planowana pomoc będzie obejmować także inne uprawy, a jej wysokość będzie zróżnicowana, najwyższa w województwach lubelskim i podkarpackim, średnia w województwach podlaskim, mazowieckim, świętokrzyskim i małopolskim, a w pozostałych województwach będzie najniższa. W zależności od rodzaju uprawy i województwa, pomoc finansowa wyniesie od 700 zł do 1750 zł na hektar. Dla kukurydzy i rzepaku będzie to od 1750 zł do 1400 zł na hektar, dla jęczmienia i pszenżyta od 1125 zł do 900 zł na hektar, a dla żyta, owsa i mieszanki zbożowej od 875 zł do 700 zł na hektar.
POLECAMY: Po dwóch miesiącach firmy znikają firmy importujące ukraińskie zboża techniczne
Podczas piątkowej konferencji prasowej Morawiecki poinformował, że rząd potrzebuje zgody Komisji Europejskiej na wsparcie rolników. Zaznaczył, że środki na ten cel pochodzą z budżetu państwa polskiego, ale aby uniknąć żądania zwrotu wypłat przez urzędników UE, konieczna jest zgoda Brukseli. Premier podkreślił, że rząd stoi na straży polskiego rolnika i nie będzie się oglądał na Brukselę.
POLECAMY: Od szkolnej ławki do premiera Pinokia – Nauczyciel zdradza kulisy
Morawiecki obiecał także wyrównanie dla rolników, którzy sprzedali pszenicę lub kukurydzę od 1 grudnia 2022 r. do 14 kwietnia 2023 r. oraz wsparcie dla producentów pszenicy, którzy będą chcieli sprzedać ją po 15 kwietnia.
Dodatkowo, rząd zwiększy kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego z 1,20 zł do 1,46 zł i wystąpi do KE o zgodę na przeznaczenie kolejnych 54 groszy do litra oleju napędowego. Wnioski na ten cel będzie można składać od 1 do 31 sierpnia.
Polska oraz cztery inne kraje członkowskie UE wyrażają niezadowolenie z propozycji Brukseli dotyczących ograniczenia importu produktów rolnych z Ukrainy, uznając je za niewystarczające. Chcą one m.in. wprowadzenia zakazu importu jaj, drobiu i miodu.
W piątek o północy wznowiono przejazd ukraińskich produktów rolnych przez Polskę, co było efektem osiągniętego we wtorek porozumienia. Rząd Polski twierdzi jednak, że zabezpieczył kraj przed pozostawaniem towarów z Ukrainy w Polsce.
Komisja Europejska przedstawiła wcześniej pakiet wsparcia, obejmujący 100 mln euro dla poszkodowanych rolników z pięciu krajów oraz wstrzymanie importu do krajów sąsiadujących z Ukrainą wybranych artykułów rolnych.
Polska i cztery inne kraje członkowskie UE uważają, że przedstawione przez Brukselę propozycje dotyczące ograniczenia importu produktów rolnych z Ukrainy są niewystarczające i oczekują wprowadzenia zakazu importu jaj, drobiu i miodu.
Jeden komentarz
Czy w pisie są sami idioci i szkodniki? To co oni Polsce i Polakom zrobili to w żadnym państwie nie ma czegoś takiego. PO wróć i to szybko.