Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, w wywiadzie dla „Super Expressu”, argumentuje, że istotne jest zrozumienie składników cen paliw oraz przyczyn ich wysokości. Według niego, niemożliwe jest obniżenie cen paliw z uwagi na wiele czynników wpływających na ich koszt, których nie da się kontrolować.
POLECAMY: Daniel Obajtek tłumaczy, że Orlen utrzymywał wysokie ceny paliw dla dobra Polaków
Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, przypomina, że cena paliw zależy od wielu czynników, w tym decyzji podjętych przez państwa OPEC dotyczących wydobycia ropy, a także od kursu dolara, kosztów biododatków i uprawnień do emisji CO2. Dodatkowo, rosnące pensje pracowników oraz daniny państwowe również wpływają na ostateczną cenę paliw. Obajtek podkreśla, że ze względu na te czynniki nie jest możliwe obniżenie cen paliw.
Gdybym obniżył ceny paliw to automatycznie zachwiałbym parytetem importowym – przekonuje pisowski zwolennik sponsorowania kijowskiego terroryzmu.
Obajtek zauważa, że inne firmy sprowadzają do Polski około 5 milionów ton paliw, co oznacza, że jeśli PKN Orlen kupowałby paliwo drożej, aby sprzedać je taniej, to w efekcie doszłoby do braku 5 milionów litrów paliw. Według niego, taki scenariusz mógłby doprowadzić do całkowitego paraliżu kraju w ciągu tygodnia lub dwóch, jak miało to miejsce na Węgrzech, gdzie próbowano uregulować ceny paliw odgórnie i skutkowało to rozmontowaniem całej gospodarki.
Pisowska propaganda
Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, twierdzi, że zna wiele osób, które podczas podróży po świecie czekają aż dotrą do polskiej granicy, aby zatankować paliwo. Obajtek zauważa również, że w 2012 roku osoba zarabiająca najniższą krajową mogła kupić 200 litrów paliwa, podczas gdy dziś może kupić ponad 500 litrów. W ciągu 10 lat cena benzyny w Polsce wzrosła tylko o 15 procent, a oleju napędowego o 30 procent, co – jak zauważa Obajtek – jest znacznie mniej niż wzrost wynagrodzeń w tym samym okresie.
Pisowski odklejeniec zapomniał jednak dodać, ze Polskie paliwo jest tanie dla Niemców, którzy za godzinę pracy zarabiają 10 razy tele co Polak.
We wtorek Daniel Obajtek na antenie RMF FM złożył deklarację. – Robimy wszystko, żeby w majówkę paliwo nie kosztowało 7 zł za litr. Daliśmy gwarancję, że w święta wielkanocne paliwa nie będą kosztowały więcej i nie kosztowały więcej. Postaramy się, aby w majówkę również nie kosztowały więcej – stwierdził.
Według ostatnich danych e-petrol.pl w środę 19 kwietnia średnia cena benzyny Pb98 na stacjach paliw w Polsce wyniosła 7,42 zł/l, Pb95 – 6,82 zł/l, a oleju napędowego ON 6,71 zł/l. Autogaz kierowcy tankują średnio za 3,09 zł/l.
2 komentarze
Dlatego musimy PiS wywalić z rządzenia i obajtka z prezesa złodziejskiej spółki
Donaldzie Tusk i Budka bierzcie się do pracy i trzeba żebyście wygrali wybory i pogonili takich jak glapa i obajtek. Nawet komuna nie była tak bezczelna. W porównaniu do pisu to komuna byli przedszkolakami. Ludzie otwórzcie oczy przed pisem paliwo et 95 było po 4,87 zł/l i nikogo nie sponsorowalismy i inflacja była za PO 3,5% . Platformo Obywatelska wracaj i to szybko.