W tym roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił dwie osoby, w tym jedną, która została ułaskawiona wbrew ministerowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze. Kancelaria Prezydenta odmawia udzielenia wyjaśnień w tej sprawie.
POLECAMY: Ukraińskie korzenie Andrzeja Dudy
Prawo łaski to szczególna władza, która daje prezydentom i monarchom uprawnienia, które stawiają ich ponad wszystkimi innymi obywatelami.
W myśl obowiązującego prawa osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu nawet jeśli został wydany w oparciu o twarde dowody, może być anulowany przez głowę państwa, która nie jest zobowiązana do wyjaśnienia swojej decyzji w takim przypadku.
Prawo łaski uwalnia skazaną osobę od skutków wyroku, ale go nie wymazuje. To znaczy, że taka osoba dalej będzie uznawana winną, ale nie będzie musiała odbywać kary wyznaczonej przez sąd.
Prezydent Rzeczypospolitej, obecnie Andrzej Duda, posiada takie kompetencje i w tym roku ułaskawił dwie osoby. Jedna z tych spraw jest bardzo tajemnicza, ponieważ Zbigniew Ziobro zalecał prezydentowi, aby nie korzystał z prawa łaski wobec danej osoby. Mimo to, Duda zdecydował się na ułaskawienie tej osoby wbrew opinii prokuratora i ministra sprawiedliwości.
W roku 2023, Andrzej Duda skorzystał z prawa łaski dwukrotnie – pierwszy raz 14 lutego, a drugi raz 28 marca. W pierwszym przypadku wniosek został przesłany przez Prokuratora Generalnego i mógł zostać rozpatrzony tylko w przypadku pozytywnej opinii sądu. W drugim przypadku decyzja była podejmowana przez samego prezydenta, niezależnie od decyzji sądu, a proces mógł być kontynuowany.
W pierwszym przypadku, Andrzej Duda ułaskawił osobę skazaną za fałszowanie papierów wartościowych, oszustwo oraz posługiwanie się cudzym dokumentem – wszystko to w ramach wykroczeń o mniejszej wadze. Decyzja o ułaskawieniu oznacza „okres próbny” i postawienie kuratora sądowego do nadzorowania tej osoby.
Andrzej Duda uzasadnił swoją decyzję o ułaskawieniu osoby skazanej za fałszowanie papierów wartościowych, oszustwo i posługiwanie się cudzym dokumentem w ramach wykroczeń o mniejszej wadze, odwołując się do kilku czynników. Po pierwsze, odniósł się do „szczególnie trudnej sytuacji rodziny” osoby skazanej, a także do „incydentalnego charakteru” jej czynu oraz do „odległego terminu” jego popełnienia. Po drugie, podkreślił, że osoba ta była stosunkowo młoda w chwili popełnienia czynu oraz wyraziła skruchę. Wreszcie, prezydent odwołał się do „bardzo dobrej opinii środowiskowej” tej osoby.
Prezydent ułaskawia wbrew Ziobrze
Andrzej Duda ułaskawił również drugą osobę w oparciu o prawo łaski. Osoba ta została skazana za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Prezydent podjął decyzję o zwolnieniu skazańca od odbycia pozostałej kary pozbawienia wolności. W uzasadnieniu decyzji prezydenta podkreślono m.in. pozytywną opinię środowiskową i z zakładu karnego, wykonanie zadośćuczynienia i środka karnego, pojednanie się z pokrzywdzonym oraz odbycie ponad połowy orzeczonej kary pozbawienia wolności. Decyzja została podjęta w imię humanitaryzmu.
Portal Wirtualna Polska zapytał Kancelarię Prezydenta o powody, dla których Andrzej Duda zastosował prawo łaski w przypadku skazańca, wobec którego minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wnioskował o nieudzielenie ułaskawienia. W odpowiedzi portal otrzymał jedynie informację, że prezydent nie ma obowiązku tłumaczenia się z powodów swojej decyzji. Ten przypadek budzi większe kontrowersje, ponieważ wykorzystanie prawa łaski wbrew wnioskowi ministra jest rzadkim zjawiskiem i może wskazywać na konflikt między prezydentem a rządem.
„W konsekwencji akt łaski, jako konstytucyjnie określone uprawnienie Głowy Państwa, nie podlega kontroli. Oznacza to, że postępowanie o ułaskawienie jest prowadzone w wykonaniu prerogatywy prezydenckiej i wszelkie decyzje Prezydenta RP w tym zakresie nie wymagają uzasadnienia. Przepisy art. 139 oraz art. 144 ust. 1, 2 i 3 pkt 18 Konstytucji RP nie przewidują także obowiązku uzasadnienia przez Prezydenta RP aktu urzędowego (postanowienia) w przedmiocie prawa łaski” – czytamy.
Duda niezbyt łaskawy. Jednak są wyjątki nawet z naruszeniem prawa
Andrzej Duda jest prezydentem, który stosuje prawo łaski najrzadziej. W ciągu swojej prezydentury, od 2015 r. do końca 2022 r., ułaskawił tylko 116 osób, podczas gdy odmówił 695 innym.
W 2015 roku, prezydent Andrzej Duda podjął kontrowersyjną decyzję o ułaskawieniu siedmiu osób, w tym Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali członkami rządu Beaty Szydło. Ułaskawieni byli nieprawomocnie skazani w tzw. aferze gruntowej, co wywołało kontrowersje i zarzuty o polityczne wykorzystanie władzy prezydenckiej, z powodu nieprawomocności wyroków.
Jeden komentarz
To nie jest prezydent Polaków, to obcy pasażer wskazany przez pejsatych kapel,,,,zniköw. P/o prezydenta powinien być poddany impeachment-owi. Prezydent powinien być niezależny.