Jan Lipavský, minister spraw zagranicznych Republiki Czech, wysłał list do czeskich dyplomatów w związku z kilkoma niespodziewanymi zgonami pracowników czeskiego MSZ. W ostatnim czasie zmarło trzech dyplomatów w wieku od 46 do 55 lat.
Politico opublikowało treść listu, który Jan Lipavský, minister spraw zagranicznych Republiki Czech, skierował do czeskich dyplomatów. Minister wezwał swoich pracowników do dbania o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
„Nie zapominajcie, że każda praca, w tym nasza, ma swoje własne wartości i ambicje, ale także zdrowe granice” – czytamy w liście.
Lipavský twierdzi, że zgony tak młodych osób, które miały umrzeć „z przyczyn naturalnych” pokazują, że „pozycja dyplomaty wiąże się z pracą w niezwykle trudnych warunkach i często w izolacji od rodziny”.
„Nasi koledzy wykonują swoją misję nawet w strefach działań wojennych przy zachowaniu ścisłych środków bezpieczeństwa przy ograniczonej mobilności w kraju delegowania. Dyplomaci narażeni są nie tylko na dużą presję w życiu zawodowym i osobistym, ale także na często trudne warunki klimatyczne” – ocenił.
Minister dodał, że ministerstwo jest gotowe na wprowadzenie zmian, które pomogą dyplomatom w lepszym radzeniu sobie z presją.
– W Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest system wsparcia, w tym psycholog – powiedziała Politico ambasador Czech przy UE Edita Hrdá.
– Przed objęciem prezydencji zastanawialiśmy się, jak uniknąć przepracowania i wypalenia – dodała Hrdá.