Sytuacja ekonomiczna w Polsce jest trudna, ponieważ ceny żywności, usług i paliwa stale rosną, a to wpływa na budżet wielu Polaków. Jednak istnieje nowy dodatek pieniężny, który może pomóc w poprawie sytuacji finansowej. Co ciekawe, jest on bardzo łatwy w uzyskaniu i można go wydać na różne cele, nawet na drobiazgi.
Na czym polega ten nowy dodatek pieniężny?
Polacy będą zaskoczeni, ponieważ nowy dodatek nie będzie obsługiwany przez ZUS ani inne państwowe instytucje. Będzie nim zarządzał rynek, ponieważ to jego uwarunkowania będą decydować o wysokości dodatku. Ten nowy dodatek może być nazwany oszczędnościowym, ponieważ domowe budżety będą miały mniejsze obciążenia finansowe niż wcześniej. Dodatek ten zostanie wykorzystany do zniwelowania wysokich kosztów życia, takich jak cena paliwa, która stanowi znaczącą część budżetu wielu rodzin.
W skrócie, spodziewa się, że cena oleju napędowego spadnie, co pozytywnie wpłynie na redukcję inflacji oraz cen w sklepach. Ponieważ większość dostaw odbywa się ciężarówkami z silnikami Diesla, niższe koszty transportu powinny przynieść oszczędności, które mogą być wydane na inne rzeczy.
Powiało optymizmem na pylonach
Z raportu Biura Maklerskiego Reflex wynika, że sytuacja na rynku paliw ulega poprawie. Według ekspertów, podwyżki cen benzyny się zatrzymały, a ceny diesla zaczynają spadać. W ciągu ostatniego czasu, średnia cena oleju napędowego zmniejszyła się o 5 groszy na litrze i wynosi teraz 6,66 zł/l. Ceny autogazu i benzyny 98-oktanowej również zniżkowały o około 1 grosz na litrze, jednak cena benzyny 95-oktanowej pozostała na stałym poziomie i wynosi 6,80 zł/l.
Przed majówką ceny ostro spadną
Analitycy z Biura Maklerskiego Reflex prognozują, że wraz z nadchodzącym majowym weekendem, istnieje większa szansa na obniżki cen paliw na stacjach. Według nich, ceny oleju napędowego i benzyny powinny być tańsze niż pod koniec bieżącego tygodnia. Sytuacja na rynku hurtowym, gdzie doszło do gwałtownych obniżek cen, otwiera możliwości cięcia cen detalicznych nawet o kilkanaście groszy na litrze. Eksperci sugerują, że redukcja cen paliw jest bardzo prawdopodobna.
zanotujemy, będzie zależało od tego czy obniżone ceny paliw w hurcie utrzymają się przynajmniej przez pierwszą połowę kolejnego tygodnia” – podkreślają Urszula Cieślak i Rafał Zywert. „W przypadku powrotu dynamicznych podwyżek na rynek hurtowy, skala obniżek w detalu będzie ograniczona” – tłumaczą.
Ropa też tanieje
Polski rynek hurtowy paliw zanotował obniżki cen, co jest wynikiem zmian na rynkach międzynarodowych. Wpłynęło na to między innymi obniżenie ceny czerwcowych kontraktów na ropę Brent, które na koniec tygodnia spadły o około 5 dolarów, osiągając poziom około 81 dolarów za baryłkę. Dodatkowo, wzrost wartości złotego w stosunku do dolara (kurs około 4,20) przyczynił się do niższych cen na rynku krajowym. W piątek notowania ropy balansowały na najniższym poziomie od końca marca.
Stabilna wydaje się też sytuacja na rynku paliw gotowych. „Zapasy diesla i oleju opałowego na europejskim rynku ARA spadły kolejny tydzień z rzędu, ale ich poziom jest o 64 proc. wyższy niż przed rokiem” – mówią eksperci BM Reflex. „Import diesla, w związku z zakończeniem strajków pracowników sektora naftowego, zwiększyła Francja” – wyjaśniają spadek zapasów. Warto wiedzieć, że to właśnie Francja jest największym na świecie importerem oleju napędowego.