Majówka zbliża się wielkimi krokami, a dla wielu Polaków jest to ulubione święto, które pozwala na długi weekend i odpoczynek. Zazwyczaj w czasie majowego weekendu wiele osób decyduje się na spędzenie czasu przy grillu, co stało się już swoistą tradycją. Jednakże w tym roku może to się zmienić. Wiele osób zastanawia się, czy będą w stanie zachować tę tradycję, zważywszy na obecne okoliczności.
Majówka bez grilla?! Przecież to niewykonalne…
Majówka w tym roku przypada na dni poniedziałek – środa, co dla wielu osób oznacza możliwość długiego wypoczynku. Zwyczajowo w tym okresie popularnym sposobem spędzenia czasu jest grillowanie z rodziną i przyjaciółmi.
Jednakże, w tym roku wiele osób może zrezygnować z tej tradycji z powodu wzrostu cen artykułów spożywczych i innych kosztów związanych z organizacją grillowania. Ta Majówka może być najdroższa w historii, co skłania wiele osób do zrezygnowania z tradycyjnego grillowania i szukania innych sposobów spędzania czasu wolnego, które będą tańsze.
W obecnych czasach, cena węgla drzewnego i brykietów jest wyjątkowo wysoka. Za worek o wadze 2,5 kg należy zapłacić minimum 12 zł, a cena ta może sięgnąć nawet 20 zł w przypadku niektórych sklepów i stacji paliw. Jednak węgiel to tylko jedna z części potrzebnych do grillowania rzeczy. Niestety, ceny żywności i napojów również znacznie wzrosły w ciągu ostatniego roku, co może wpłynąć na decyzję wielu osób o rezygnacji z tradycyjnego grillowania podczas nadchodzącej Majówki.
Grill będzie, czy jednak nie?
W sklepach ceny produktów żywnościowych są bardzo wysokie, co sprawia, że tegoroczna Majówka będzie najdroższa w historii. Ceny mięsa, zarówno kiełbasy, karkówki, jak i kurczaka, są wyjątkowo wysokie. Warzywa również nie są tańsze, a koszt wykonania nawet zwykłej sałatki może być kosmiczny. Nawet popularna papryka jest teraz bardzo droga. W dodatku, ceny pieczywa i napojów również wzrosły. W rezultacie, trudno znaleźć jakiekolwiek produkty, które są teraz tańsze niż w zeszłym roku.
Grillowanie może okazać się nieopłacalne, ale większość osób i tak zdecyduje się na tradycyjne majówkowe świętowanie. Niemniej jednak, koszty będą wyższe niż w poprzednich latach, co wynika z wysokiej inflacji. Według Głównego Urzędu Statystycznego, w marcu żywność i napoje podrożały o 24% w porównaniu z marcem ubiegłego roku, a ceny nadal rosną.
Inflacja będzie spadać?
Wiele osób może mieć niejasne pojęcie o malejącej inflacji. Nie oznacza to, że ceny spadają, ale raczej, że rosną wolniej. O ile kilka miesięcy temu inflacja wynosiła 18%, to dzisiaj, hipotetycznie mówiąc, może wynosić 12%, ale ceny wciąż rosną. Inflacja to po prostu wzrost cen towarów i usług w ciągu czasu. Dlatego, jeśli w kwietniu 2023 roku inflacja wyniosłaby 12%, to oznaczałoby, że ceny wzrosły o 12% w stosunku do kwietnia 2022 roku.
Jeden komentarz
to niejest przeszkoda dla Polakow co chca sie nazrec i nachlac
nie wiem czmu nie zalatwia sobie patelni grilowej czy plyty