Prezydent Brazylii Inacio Lula da Silva znowu zaapelował o podjęcie negocjacji pokojowych między Rosją a Ukrainą. Jednocześnie zaapelował o powstrzymanie się od wartościowania obu stron konfliktu.
POLECAMY: Prezydent Brazylii wezwał Stany Zjednoczone i Europę do pokoju na Ukrainie
Portal Dorzeczy.pl podał, że w środę Inacio Lula da Silva, prezydent Brazylii, wypowiedział się na temat konfliktu między Rosją a Ukrainą, nawołując do podjęcia negocjacji pokojowych i wyrażając sprzeciw wobec wartościowania stron konfliktu, przynajmniej na obecnym etapie. Lula da Silva stwierdził, że wojna już się zaczęła i teraz nie ma sensu rozważać, kto jest racją, a kto winny. Ważne jest zakończenie konfliktu, a kwestie odpowiedzialności i rozliczeń będą mogły być omówione dopiero po zakończeniu działań wojennych.
Prezydent Brazylii nie chciał wypowiadać się na temat przynależności terytorialnej Krymu, twierdząc, że jest to kwestia, którą powinni rozwiązać Ukraińcy i Rosjanie. Jednocześnie zaznaczył, że konflikt nie powinien być rozstrzygnięty siłą militarną, a jedynie poprzez negocjacje i rozmowy.
“Kiedy siada się do stołu negocjacyjnego, można rozmawiać o wszystkim, nawet o Krymie. Jednak ci, którzy powinni o tym rozmawiać, to Rosjanie i Ukraińcy. Najpierw wojujemy, a potem rozmawiamy. Każdy myśli, że ma rację, myśli, co może zrobić więcej, ale faktem jest, że ludzie umierają. Jest tylko jeden sposób – zatrzymać się i negocjować” – powiedział Lula da Silva.
Określił swoje stanowisko i propozycję jako “trzecią drogę”.
Pod koniec stycznia prezydent Brazylii sformułował propozycję mediacji w konflikcie na Ukrainie przez grupę państw, ale nie był jasny, jakie kraje miał na myśli. Wydaje się, że nie chodziło mu o państwa zachodnie. Jednocześnie krytykował Zachód, sugerując, że USA i Unia Europejska powinny przestać podżegać do wojny poprzez udzielanie wsparcia Ukrainie.
W dniu 6 kwietnia Lula da Silva zaproponował Ukrainie oddanie Półwyspu Krymskiego Rosji w celu zakończenia wojny.