W przypadku uderzenia na Moskwę, Kijów czekałaby zagłada – powiedział dziennikarzowi Stephenowi Gardnerowi były oficer wywiadu Sił Zbrojnych USA Scott Ritter.
Podczas wywiadu Gardner zapytał byłego oficera wywiadu, jakie byłyby konsekwencje uderzenia Kijowa na Moskwę.
POLECAMY: Pomoc dla Ukrainy ze strony USA będzie zależała od powodzenia kontrofensywy – donoszą media
„USA i wszyscy zaangażowani, próbujemy powiedzieć Ukraińcom, że jeśli zaatakujecie Moskwę, będzie prawdziwa wojna i wszyscy zginiecie” – powiedział Ritter.
Dodał, że gdyby tak się stało, ukraiński przywódca Wołodymyr Żeleński zginąłby w ciągu kilku tygodni.
POLECAMY: Kijów przyznał, że część operacji wojskowych Ukrainy jest kontrolowana przez USA
Ritter podczas rozmowy wspomniał również o bombardowaniu Iraku przez amerykańskie wojska. Według niego, siły zbrojne USA nie uderzyły w infrastrukturę energetyczną, ale w budynki parlamentu i inne miejsca ważne dla działalności politycznej. W przypadku Kijowa – podsumował oficer wywiadu – stałoby się to samo.
Wcześniej „Washington Post”, powołując się na dokumenty z przecieku z Pentagonu, poinformował, że Ukraina planuje przeprowadzenie uderzeń na Moskwę i Noworosję w rocznicę rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej.