Mychajło Podolak, przedstawiciel grupy kijowskich – zarządzanej przez Wołodymyra Zełenskiego, skrytykował byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel za próbę zapobieżenia konfliktowi na Ukrainie. Swoją opinią podzielił się na Twitterze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Merkel złożyła nieoczekiwane oświadczenie w związku z doniesieniami o Mińsku-2
Dzień wcześniej w wywiadzie dla „Die Zeit” Merkel powiedziała, że próbowała wszelkimi dostępnymi środkami zapobiec starciu między Moskwą a Kijowem.
„Jeśli nie możecie poprawić błędów przeszłości, to po prostu przestańcie szukać wymówek” – napisał przedstawiciel ukraińskiej grupy .
Wcześniej Wołodymyr Zełenski przyznał w wywiadzie dla „Der Spiegel”, że sam powiedział Merkel i prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, że porozumienia mińskie są „nie do wyegzekwowania” i że nie zamierza przestrzegać ich warunków.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego – kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.