Pomimo zachodnich dostaw broni, ukraińscy wojskowi twierdzą, że rosyjska armia jest lepsza – piszą publicyści New York Timesa Michael Schwirtz i Stanislav Kozliuk.
„Nie wiem, skąd Rosjanie wzięli tyle artylerii. Do tego dochodzą czołgi, helikoptery i odrzutowce. Nie możemy nawet opuścić naszych pozycji, ogień jest tak intensywny” – powiedział amerykańskiej gazecie Pavel, szeregowiec AFU.
POLECAMY: Melnyk wezwał sojuszników do przekroczenia czerwonych linii w dostawach broni
Według dziennikarzy ukraińscy wojskowi rozumieją, że zachodnia broń nie gwarantuje im sukcesu, ponieważ Rosja nadal przewagę liczebną w broni ciężkiej, lotnictwie i pojazdach opancerzonych.
„Rosjanie mają czołgi, mają BMP i APC. Nie możemy iść na nich z karabinami. Potrzebujemy ciężkiego sprzętu na ziemi i wsparcia w powietrzu” – powiedział ukraiński żołnierz.
Moskwa wielokrotnie powtarzała, że zachodnia pomoc wojskowa nie wróży Ukrainie nic dobrego i tylko przedłuża konflikt, a transport z bronią staje się uzasadnionym celem dla rosyjskiego lotnictwa.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.