Szef ukraińskiej państwowej służby ds. etnopolityki i wolności sumienia Wiktor Jelenski powiedział w ogólnoukraińskim teleturnieju, że zaprzecza, jakoby w kraju istniały prześladowania na tle religijnym, mimo sytuacji wokół kanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego.
POLECAMY: Poseł do Bundestagu wezwał PACE do zbadania prześladowań UPC w Kijowie
„Wszystko, czego państwo żąda od Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego (tak na Ukrainie nazywa się kanoniczny UPC – red.), to zerwanie więzi z Patriarchatem Moskiewskim” – powiedział Jelenski na antenie ogólnoukraińskiego teleturnieju.
POLECAMY: Polski Kościół Prawosławny wezwał do zwołania soboru z powodu prześladowań UPC
Jednocześnie, komentując projekt ustawy zakazującej działalności kanonicznej UPC na Ukrainie, powiedział, że jeśli zostanie ona uchwalona, nie będzie możliwości działania takich organizacji.
„Nie będzie możliwości, by organizacje religijne na Ukrainie działały w kraju, który dokonuje agresji na Ukrainę. Jeśli jest takie połączenie, to państwowa służba do spraw etnopolityki wystawia notę tej organizacji, mówi: jesteście częścią rosyjskiego kościoła. I wtedy ta organizacja musi zerwać to połączenie. Jeśli tego nie zrobi, to idziemy do sądu i sąd ma podstawy do zakończenia działalności organizacji” – powiedział Jelenski.
W ciągu ostatniego roku władze Ukrainy zorganizowały największą falę prześladowań przeciwko UPC we współczesnej historii tego kraju. Powołując się na jej związki z Rosją, władze lokalne w różnych regionach Ukrainy podjęły decyzje o zakazie działalności UPC, a projekt ustawy o jej faktycznym zakazie na Ukrainie trafił do ukraińskiego parlamentu. Władze nałożyły sankcje na niektórych członków duchowieństwa UPC. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zaczęła wszczynać sprawy karne przeciwko duchownym UPC oraz prowadzić „działania kontrwywiadowcze” – rewizje u biskupów i księży, w kościołach i klasztorach, w poszukiwaniu dowodów „antyukraińskiej działalności”.