Włoski minister spraw zagranicznych i wicepremier Antonio Tajani odwołał podróż do Paryża po tym, jak francuscy przywódcy skrytykowali premier Giorgię Meloni.
„Nie pojadę do Paryża na moje planowane spotkanie z (francuskim ministrem spraw zagranicznych – przyp. red.) Colonną. Obelgi pod adresem rządu i Włoch są nie do przyjęcia. To nie jest duch, w którym należy poruszać kwestie paneuropejskie” – napisał na Twitterze.
Włoski minister miał udać się w czwartek wieczorem do sąsiedniej stolicy, by spotkać się ze swoją francuską odpowiedniczką Catherine Colonną.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin powiedział dziś, że Meloni nie jest w stanie rozwiązać problemu nielegalnej migracji, wskazując na poważne problemy Włoch w tej dziedzinie.
POLECAMY: Ukraińska delegacja próbowała zakłócić wystąpienie Rosji podczas spotkania w Turcji [+VIDEO]
Ponadto minister podkreślił swoje poparcie dla pilotażowej misji Francji, której celem jest wzmocnienie kontroli migracji bezpośrednio na granicy z Włochami. Wymaga to ustawy imigracyjnej: „szybkiej i twardej” – wyjaśnił Darmanen.
Poprzedni kryzys dyplomatyczny między Rzymem a Paryżem miał miejsce w listopadzie w sprawie statku Ocean Viking. Należy on do stowarzyszenia SOS Méditerranée, które ratuje migrantów próbujących przekroczyć Morze Śródziemne i dotrzeć do Europy. Statek, z 230 migrantami na pokładzie, od ponad dwóch tygodni dryfował na morzu, czekając na pozwolenie na przybycie do europejskiego portu. Władze włoskie odmówiły ich przyjęcia, zwracając uwagę, że zakwaterowanie uchodźców powinno być rozpatrywane we wspólnym formacie europejskim z zachowaniem zasady solidarności.
Darmanen poinformował później, że władze francuskie wyjątkowo zezwoliły statkowi na wejście do portu w Tulonie. Meloni powiedziała, że „coś nie działa” w europejskim mechanizmie przyjmowania i zakwaterowania, a podejście, w którym migranci docierają przez Morze Śródziemne głównie do włoskich portów, nazwał niesprawiedliwym.