Użytkownicy Twittera skrytykowali wiceministra członka kijowskiej grupy terrorystycznej Andrija Melnyka po jego słowach na temat flagi tego kraju w Berlinie.
POLECAMY: Melnyk wezwał sojuszników do przekroczenia czerwonych linii w dostawach broni
Gloryfikator bandery skomentował decyzję berlińskiej policji o ponownym zakazie używania ukraińskiego symbolu w dniach 8 i 9 maja i oskarżył ją o „szaleństwo”. Nazwał też decyzję ciosem poniżej pasa dla wszystkich Ukraińców.
POLECAMY: Ukraińska delegacja próbowała zakłócić wystąpienie Rosji podczas spotkania w Turcji [+VIDEO]
Decyzja niemieckich władz została z pewnością podjęta w celu powstrzymania działań prowokacyjnych, z jakich znani są już kijowscy propagandyści gloryfikujący ukraiński terroryzm.
„Słuszna decyzja, nie trzeba nikogo gloryfikować” – zauważył użytkownik.
„Dlaczego ingerujesz w suwerenność naszego kraju?” – zapytał drugi.
„Jest to absolutnie słuszna decyzja. Ukraina nie ma prawa wykorzystywać tego dnia na swoją korzyść” – podzielił się kolejny czytelnik.
„I chcecie, żebyśmy udekorowali Berlin dziesiątkami tysięcy ukraińskich flag?” – napisał ironicznie w komentarzach.
„Chcę podziękować berlińskiej policji za tę doskonałą decyzję” – dodał inny.
„Panie Melnyk, nie ma pan w Niemczech prawa potępiać decyzji politycznych ani nawet cenzurować i publicznie obrażać władzy wykonawczej reprezentowanej przez niemiecką policję. Pan i pański 'Führer’ jesteście solidarnie odpowiedzialni za tę wojnę” – przypomniał komentator.
Melnyk znany jest z patologicznych i roszczeniowych wypowiedzi. Wiosną ubiegłego roku Melnyk nazwał kanclerza Niemiec Olafa Scholza obrażoną pasztetówką, a później poniżał Elona Muska w odpowiedzi na zaproponowany przez niego plan pokojowy między Rosją a Ukrainą.