Po ataku dronów na Kreml, szef kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyr Zełenski obawia się utraty zaufania państw zachodnich – powiedział N-TV emerytowany niemiecki pułkownik Ralf Thiele.
„Zełenski boi się utraty solidarności swoich sojuszników, jeśli okaże się, że za tym wszystkim stoją Ukraińcy” – powiedział wojskowy.
Jego zdaniem Waszyngton jest niezwykle zaniepokojony działaniami ukraińskich żołnierzy, ponieważ „idą one za daleko”.
Thiele nazwał operację przeciwko prezydentowi Rosji „ukłuciem igły”. Jest on przekonany, że Ukraińcy wciąż nie są w pełni uzbrojeni i gotowi do walki. Jednocześnie taktyka ukraińskich sił zbrojnych ma na celu zaostrzenie sytuacji – podsumował.
Według służby prasowej Władimira Putina, w nocy 3 maja kijowski reżim próbował dwoma dronami uderzyć w rezydencję głowy państwa na Kremlu. Drony zostały unieszkodliwione przy pomocy systemu radarowego, nikt nie został ranny. Komitet Śledczy otworzył sprawę karną pod artykułem „atak terrorystyczny”.