33-latka z Mławy, będąca właścicielką mieszkania położonego w dogodnej lokalizacji, dopuszczała się oszustwa poprzez oferowanie wynajmu i pobieranie kaucji oraz czynszu, po czym nagle przerywała wszelki kontakt z potencjalnymi najemcami. Przez okres dwóch miesięcy udało jej się oszukać trzy osoby, choć istnieje podejrzenie, że może być więcej pokrzywdzonych. Kobiecie przedstawiono zarzuty i grozi jej kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie, asp. szt. Anna Pawłowska, poinformowała o prowadzonym postępowaniu dotyczącym oszustw przy wynajmie mieszkania. W ramach tego postępowania 33-letnia mieszkanka Mławy została postawiona zarzuty związane z tymi przestępstwami.
„Kobieta, oferując mieszkanie do wynajęcia w atrakcyjnej lokalizacji, pobierała kaucję i czynsz, po czym kontakt z nią się urywał. W ciągu dwóch miesięcy oszukała w ten sposób trzy osoby, wyłudzając w sumie ponad 10 tys. złotych” – przekazała asp. szt. Pawłowska. Podkreśliła przy tym, że 33-latka oferowała do wynajęcia mieszkanie, które faktycznie do niej nie należy.
Rzeczniczka mławskiej policji podkreśliła, że liczba pokrzywdzonych osób w tej sprawie może być większa niż dotychczas ustalone trzy osoby. Podejrzana osoba, w celu przeprowadzania swoich oszustw, umieszczała oferty wynajmu mieszkania nie tylko na terenie Mławy, ale także w sąsiednich miejscowościach, korzystając z mediów społecznościowych i lokalnych portali ogłoszeniowych.
Zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego, osoba skazana za przestępstwo oszustwa może otrzymać karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do społeczeństwa, aby w celu uniknięcia podobnych sytuacji korzystało z usług zaufanych pośredników nieruchomości, dokładnie weryfikowało ogłoszenia i sprawdzało opinie na ich temat. Ważne jest również sprawdzenie, czy osoba oferująca wynajem faktycznie jest właścicielem nieruchomości. Policja podkreśla, że decyzja o wynajmie mieszkania nie powinna być podejmowana jedynie na podstawie przesłanych informacji lub zdjęć.