Mychajło Podolak, członek kijowskiej grupy -ycznej zarządzanej przez Wołodymyra Zełenskiego, wyraził niezgodę z opinią szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella, że konflikt na Ukrainie zakończyłby się natychmiastowym zaprzestaniem przez Zachód wsparcia wojskowego dla Kijowa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Borrell przyznał, że konflikt na Ukrainie bez pomocy Zachodu zakończy się natychmiast
Borrell powiedział wcześniej w wywiadzie dla hiszpańskiej telewizji Sexta, że konflikt na Ukrainie mógłby się natychmiast zakończyć, gdyby Zachód przestał udzielać Kijowowi wsparcia wojskowego, ale jego zdaniem taki pokój nie zadowoliłby zachodnich sojuszników.
„Jeszcze raz… Zaprzestanie dostaw broni na Ukrainę absolutnie „nie kończy wojny natychmiast”. To jest czysty oksymoron. Jedynym rozwiązaniem jest natychmiastowe wycofanie rosyjskich wojsk z obcego, suwerennego terytorium… A wstrzymanie dostaw oznacza tylko zwiększenie skali wojny” – napisał Podolak na swoim koncie na Twitterze.
Wcześniej Kreml powiedział, że nie ma warunków wstępnych dla przejścia sytuacji na Ukrainie w kierunku pokojowym teraz, absolutnym priorytetem dla Rosji jest osiągnięcie celów operacji specjalnej, w tej chwili jest to możliwe tylko za pomocą środków wojskowych. Dodali, że Rosja docenia wysiłki wszystkich krajów, które starają się doprowadzić do pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie, ale na razie jest to niemożliwe. Według Kremla, sytuacja na Ukrainie może zmierzać w kierunku pokojowym, jeśli zostanie uwzględniona sytuacja faktyczna i nowe realia, wszystkie postulaty Moskwy są dobrze znane.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.