Wielki finał tegorocznego konkursu Eurowizji już dziś wieczorem. Nasza reprezentantka Blanka ponownie zaśpiewa w Liverpoolu swój utwór „Solo”. Jednak okazuje się, że pewna była posłanka PiS-u znana z prostackiego zachowania nie jest zwolenniczką Blanki. Powód? Zaskakujący.
POLECAMY: Eurowizja 2023. Blanka w finale
W czwartkowy wieczór w Liverpoolu panowały wzruszenia i emocje. Blanka zaskoczyła wszystkich, awansując do finału Eurowizji i zdobywając sympatię wielu fanów. Po kontrowersjach, w których niektórzy żądali, aby Blanka oddała swoje miejsce Jannowi, pojawiły się nawet zapowiedzi protestów pod siedzibą TVP. Jednak w sieci można było znaleźć wiele pochlebnych komentarzy, które doceniały talent i występ Blanki.
”Brawo Blanka! W porównaniu do preselekcji, niebo a ziemia”, ”wielki szacunek dla tej dziewczyny, że po takim hejcie i narzekaniach dała radę i jest pełna energii”, ”szacun Blanka i powodzenia w finale” — czytamy pod nagraniem z czwartkowego występu wokalistki. A podobnych wypowiedzi jest znacznie więcej.
Mimo wzrostu popularności Blanki, nie można zaprzeczyć, że nie jest ona pozbawiona przeciwników. Jej głos, talent muzyczny oraz sama piosenka „Solo” wciąż budzą kontrowersje. Niektórzy twierdzą, że wygląd jest jedynym atutem Blanki, podczas gdy inni krytykują wizualizacje podczas jej występu, co zostało nawet wyśmiane przez internautów. Ważne jest, aby pamiętać, że opinie na temat artystów i ich twórczości zawsze będą podzielone, a każdy ma prawo do swojego zdania.
Wśród rozmaitych opinii internautów, pojawił się również wpis na Twitterze autorstwa Krystyny Pawłowicz, byłej posłanki PiS-u znanej z prostackiego zachowania w sejmie i żarcia podczas obrad Sejmu. Okazuje się, że prostaczka nie jest zachwycona reprezentantką Polski, jednak powód jest inny, niż można by się spodziewać.
„Sędzi” nielegalnego obecnie Trybunału Konstytucyjnego nie spodobało się nie to, jak śpiewa Blanka, ale to, w jakim języku śpiewa.
Dlaczego ta Blanka na tej Eurowizji nie śpiewa polskiej piosenki? Po czym poznać, że ona reprezentuje Polskę? — zastanawia się Krycha Pawłowicz na Twitterze.
Uczynni internauci spieszą z odpowiedziami. Niektórzy postawili na sarkazm. W jednym z komentarzy czytamy: ”Blanka to w ogóle nie jest polskie imię. Dziękuję za czujność pani profesor, wróg nie śpi”.
Inni dzielą się swoimi przemyśleniami. ”Z tego samego powodu, co PMM i PAD (chodzi o premiera i prezydenta Polski – red.) mówiący czasem po angielsku: aby dotrzeć z przekazem bezpośrednio do większej grupy ludzi” — wyjaśnia kolejny internauta.
Inni internauci również wyrażają swoje zdanie na temat wypowiedzi Pawłowicz, a ich komentarze w dużej mierze opierają się na sarkazmie i ironii co w zasadzie takiej prostacze jak Pawłowicz zdecydowanie należy się. Jednak ten ograniczony człowiek podobnie jak reszta „elity” pisowskich idiotów z pewnością tego nie zrozumie.
„Oczywiście, profesor Pawłowicz zna się na muzyce tak samo dobrze, jak ja na astrofizyce kwantowej. Jej krytyka wobec Blanki to pewnie tylko kolejny dowód na jej niezwykłe uzdolnienia muzyczne i wyczucie artystyczne. Brawo, profesorze!”
Być może do tej pory Krycha Pawłowicz nie śledziła poprzednich Eurowizji, bo byłą zajęta żarciem co jest jej specjalnością, jednak polscy wokaliści coraz częściej stawiają na piosenki po angielsku. Wystarczy przypomnieć zeszłoroczny występ Krystiana Ochamana, który zaprezentował piosenkę „River”, a także Rafała Brzozowskiego z piosenką „The Ride” z 2021 roku.