Rządzą 8 lat, a wciąż żyją przeszłością. Morawiecki i Kaczyński na konwencji PiS

Mogłoby się wydawać, że po dwóch kadencjach rządzenia należy skupić się głównie na przyszłości i ocenić własne osiągnięcia. To jednak nie dotyczy pisowskich propagandystów, którzy wciąż odwołują się do rządów poprzedniej partii, Platformy Obywatelskiej.

Narodowy kłamczuch skazany za rozpowszechnianie kłamstwa oraz sługa terrorystycznej Ukrainy Mateusz Morawiecki oraz prezes nieudolnej partii PiS, Jarosław Kaczyński, w swoich przemówieniach na konwencji programowej, notorycznie odwołują się do rządów Platformy Obywatelskiej.

POLECAMY: Morawiecki jest zwolennikiem przywrócenia kary śmierci. Wprowadzenie takiej kary w Polsce ma przynajmniej dwa pozytywne aspekty

– Jeżeli składa się obietnice, a nie zamierza się ich zrealizować to jest to manipulacja. My realizujemy nasze obietnice wyborcze. Nie zgadzamy się na manipulacje polityczne. Poprzednie rządy to wielkie straty dla narodu i zmarnowanych 8 lat. Nasz rząd nie zmarnował tych dwóch kadencji i musimy walczyć o kolejne – mówił podczas swojego wystąpienia prezes Kaczyńskich.

Występujący po nim Mateusz Morawiecki twierdził, że system podatkowy za czasów PO był jak „dziurawy durszlak”.

Szef obecnego rządu stracił dużo czasu, by wymieniać wady poprzedniej władzy, a przecież konwencja miała dotyczyć planów obecnej ekipy rządzącej.

– Mieli nie podwyższać podatków, podwyższyli VAT. Mieli nie podwyższać danin, podnieśli składkę rentową dla przedsiębiorcy. Potem jak dalej brakowało im pieniędzy, zabrali pieniądze z OFE, potem znowu nie było pieniędzy, musieli podnieść wiek emerytalny, mimo wcześniejszych zapowiedzi. To działo się w czasach naszych poprzedników z finansami publicznymi, finansami które były dziurawe jak durszlak i to naprawiliśmy – mówił Morawiecki.

Następnie, jak typowy socjalista, Morawiecki zapowiedział, że nie dopuści do powrotu „dzikiego kapitalizmu”. Szkoda, że tych dwóch odklejeńców nie zauważa, że podczas ich rządów Polska stał się krajem socjalistycznym a dyktatura i reżim jest większy niż w przywoływanej przez nich Białorusi.