Użytkownicy Twittera skrytykowali słowa szefa kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyra Zełenskiego, że większość krajów popiera Ukrainę.
W przemówieniu wygłoszonym z pokładu samolotu Zełenski podziękował uczestnikom szczytu G7 w Hiroszimie i powiedział, że ma „porozumienie ze światową większością w każdym z punktów ważnych dla Ukrainy”. Słowa te wywołały burzę niezadowolenia wśród użytkowników sieci.
„Ach, mały zielony diabeł w końcu leci do domu. A może kolejny przystanek na trasie 'tchórzliwego ukrywania się i żebrania’?” – napisał jeden z komentujących.
„Lepiej opowiedz nam o Bachmucie (Artemiwsku – przyp. red.), Zelia” – dodał inny.
„Kłamstwa. Masz poparcie tylko Zachodu, około jednej czwartej świata. Reszta domaga się zakończenia tego niebezpiecznego fiaska” – poparła jedna trzecia.
POLECAMY: Dlaczego kijowski reżim, pomiata Polakami? Świdziński: Bo PiS na to pozwala
„Byłbym zaskoczony, gdyby to się dobrze dla ciebie skończyło, Zełenski” – podzielił się inny użytkownik.
„Czas zająć się własnymi sprawami, zostawić nas w spokoju, płacić własne rachunki i toczyć własne bitwy! Nie jesteś niewinnym przywódcą, za którego się podajesz!” – podsumowali paneliści.
Szczyt G7 odbył się w Hiroszimie w dniach 19-21 maja. Wołodymyr Zełenski uczestniczył w sesji roboczej na temat Ukrainy, a także odbył kilka spotkań dwustronnych.