Podczas wypadku spowodowanego przez pijanego Ukraińca, 21-letnia osoba została ranna. Po tym incydencie, Ukraińiec zaatakował również policjanta.
W nocy z 20 na 21 maja w okolicach Kraśnika doszło do zdarzenia, w którym kierujący pojazdem stracił panowanie nad nim. Samochód wypadł z drogi, wylądował w rowie i uderzył w drzewo. W wyniku tego incydentu 21-letnia pasażerka została ranna.
Okazało się, że mężczyzna prowadzący pojazd był w stanie nietrzeźwości, badanie wykazało ponad 1 promil alkoholu we krwi. Ponadto podejrzany naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza, który interweniował na miejscu zdarzenia drogowego, oraz znieważył go.
Za popełnione czyny 31-latkowi grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności, jak można przeczytać na portalu prasowym bolesławieckiej policji.
Ukraińcy przestępcy stają się plagą w polskich miastach
Na początku maja doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym pijany kierowca z Ukrainy był zaangażowany. W wyniku tego zdarzenia 29-letnia pasażerka Peugeota zginęła, a pięcioletnie dziecko odniosło niegroźne obrażenia i zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala. Kierowca z Ukrainy został aresztowany, a teraz grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności za swoje działania.
Pod koniec kwietnia policja zatrzymała 33-letniego obywatela Ukrainy w Gdańsku. Mężczyzna groził bronią przypadkowo napotkanej osobie na ulicy Cystersów. Krótko po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci zatrzymali sprawcę i skonfiskowali przy nim pneumatyczny pistolet, który miał przy sobie. Badanie wykazało, że miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu, mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych.
Pod koniec marca, policjanci zatrzymali 40-letniego obywatela Ukrainy, który ukradł samochód zaparkowany przed jedną z posesji w gminie Brzesko. Uszkodzony pojazd oraz nietrzeźwego złodzieja odnaleziono na stacji benzynowej w Brzesku.