Komisja Europejska „nie będzie wahać się w podejmowaniu odpowiednich środków” – oznajmił unijny komisarz ds. sprawiedliwości, Didier Reynders, w kontekście podpisania przez prezydenta RP ustawy ustanawiającej komisję do badania wpływów rosyjskich. Wyraził on zaniepokojenie przepisami przyjętymi w Polsce i podkreślił, że KE jest szczególnie zaniepokojona.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders wyraził opinię, że zaakceptowana przez Andrzeja Dudę ustawa może „pozbawić obywateli praw bez opcji odwołania się do sądu”. Komisarz podkreślił, że Komisja Europejska jest „szczególnie zaniepokojona” tymi przepisami.
Wcześniej rzeczniczka KE, Sonya Gospodinova, w rozmowie z RMF FM, oznajmiła, że Komisja Europejska zauważyła, iż prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich i będzie przeprowadzać analizę w tej sprawie.
Wcześniej również ambasador USA w Polsce, Mark Brzeziński oraz Biały Dom wyraziły swoje zdanie w zakresie tej niekonstytucyjnej ustawy, która niszczy polski system demokracji.
POLECAMY:
- „Koniec demokracji w Polsce” Ambasador USA wyraził swoje obawy w zakresie podpisanej przez Dudę ustawy „Lex Tusk”.
- USA wyrażają zaniepokojenie wobec „lex Tusk”: „Apelujemy do 'polskiego rządu’ o ochronę wolności wyborów”
„Lex Tusk” – czego dotyczy ustawa?
Przypominamy, że ustawa przewiduje, że komisja będzie miała funkcje służb specjalnych, prokuratury i sądu. Dziewięciu członków komisji będzie miało uprawnienia do wydawania administracyjnych decyzji, które mogą obejmować 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych lub zakaz dostępu do informacji niejawnych.
Przed piątkowym głosowaniem nad ustawą wystąpił poseł Jan Szopiński (Lewica), który przemawiał jako sprawozdawca sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. To ta komisja aż trzy razy – 13 grudnia 2022 r. oraz 10 stycznia i 24 maja 2023 r. – odrzuciła projekt. W ostatnim głosowaniu poparła stanowisko Senatu, który określił projekt jako skrajnie bezprawny i niekonstytucyjny. Sejm miał de facto głosować przyjęcie lub odrzucenie sprawozdania komisji spraw wewnętrznych.
Szopiński wyliczył 13 punktów, w których projekt „lex Tusk” łamie konstytucję. – Tu chodzi o stworzenie trybunału ludowego, którego członkowie mieliby być mierni, bierni, ale wierni idei utrzymania władzy przez PiS – mówił zagłuszany okrzykami z ław partii rządzącej i upominany przez prowadzącą obrady marszałek Elżbietę Witek. Szopiński przypomniał, że w komisji PiS trzy razy przegrał głosowanie w tej sprawie. – Teraz więc głosujemy nad projektem, który jest nielegalny i powinien wylądować w koszu. Ci, którzy będą głosować za odrzuceniem tego projektu, staną po stronie demokracji, tego, by nasz kraj był wolny, by była w nim sprawiedliwość – powiedział, a z ław PiS krzyczano do niego: „Targowica!”.
Kazimierz Smoliński, w imieniu partii PiS, podjął próbę obrony projektu, jednak ograniczył się jedynie do krótkiego zapewnienia, że gdy komisja zostanie utworzona, jej decyzje będą miały ostateczny charakter jedynie w sensie administracyjnym, a będzie możliwość odwołania się od tych decyzji do sądu.
W kwestii tej ustawy wypowiedział się również NRA, która poprzez aklamację na posiedzeniu plenarnym 28 maja uchwałę w tej sprawie.
Według NRA, w demokratycznym państwie prawnym nie powinna być przyjęta ustawa z 14 kwietnia 2023 r. dotycząca utworzenia Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022.
NRA wymienia dokładnie, które prawa i wolności narusza Lex Tusk:
– prawo obywatela do rozpatrzenia jego sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd;
– art. 78 Konstytucji RP, który gwarantuje prawo do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji;
– gwarantowaną w art. 42 ust. 1 Konstytucji RP zasadę nullum crimen sine lege, zgodnie z którą odpowiedzialności karnej może bowiem podlegać tylko ten obywatel, który dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia;
– fundamentalne dla obywatela prawo do obrony, gwarantowane w art. 42 ust. 2 Konstytucji RP. Mimo rozstrzygania przez komisję o odpowiedzialności karnej i stosowania środków karnych, w ustawie nie przewidziano udziału obrońcy, czyli realizacji prawa do obrony;
– fundamentalną dla realizacji prawa do obrony gwarancję w postaci tajemnicy obrończej;
– sposób, w jaki ustawa dopuszcza możliwość przesłuchania w charakterze świadka osób zobowiązanych do zachowania tajemnicy adwokackiej, notarialnej, radcy prawnego, lekarskiej lub dziennikarskiej narusza prawo do obrony oraz zasadę proporcjonalności, pozwalając na ingerencję w sferę chronioną tymi tajemnicami o wiele szerzej, niż ma to miejsce w postępowaniu karnym.
Zdaniem NRA, tylko decyzja Prezydenta RP o zawetowaniu ustawy byłaby świadectwem jego roli w ochronie Konstytucji RP oraz praw i wolności obywatelskich. NRA podkreśliła również, ze głowa państwa przy pomocy przysługujących mu instrumentów prawnych posinień dążyć do zapewnienia odpowiedniego poziomu legislacji, co jest istotne w kontekście demokratycznego państwa prawnego.
Niestety decyzja, jaką dziś ogłosił Duda poważnie, zakłóca istnienie demokratycznego państwa pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.
2 komentarze
czy Kim Dzong Un pogratulował już Dudzie? kp
usuwacie komentarze? kp